15 kolejka w IV lidze pomorskiej rozpoczęła się od meczu Raduni II Stężyca z Pomezanią. Malborczycy już w 3 minucie objęli prowadzenie, gdy w jednej z pierwszych akcji meczu Tomasz Grabowski wykorzystał podanie od Konrada Nędzy. Kilkanaście minut później jednak stracili gola w dość niefortunnych okolicznościach - po rzucie rożnym dla gospodarzy Adrian Włoch pechowo zapisał się w protokole meczowym jako strzelec samobója dla rezerw Raduni. Stoper malborskiej drużyny poprawił sobie humor w 37 minucie, kiedy po dośrodkowaniu Mateusza Latkiewicza trafił już do właściwej bramki.
Jak opowiada trener Paweł Budziwojski, w pierwszej połowie dobre sytuacje mieli też Robert Wesołowski czy Bartosz Śmietanko, ale więcej goli nie padło i do przerwy Pomezania prowadziła 2:1.
W drugiej połowie mogliśmy zamknąć mecz, nie wykorzystaliśmy swoich szans i jak to bywa, przeciwnik doprowadził do remisu. Ale na pięć minut przed końcem mieliśmy świetną okazję. Konrad Nędza z około 5 metrów uderzył głową nad poprzeczką. Nie wiem, jak to nie weszło. Z kolei już w doliczonym czasie gry bardzo dobrze spisał się Dawid Pelcer, który uratował nam punkt, broniąc w sytuacji sam na sam – mówi Paweł Budziwojski.
Po 15 kolejach malborska drużyna ma więc 26 punktów i zajmuje 5 miejsce.
- Jak nie można wygrać, to trzeba cieszyć się z remisu albo raczej – szanować ten jeden punkt. Ale jest niedosyt. Byliśmy bliżej zwycięstwa, stworzyliśmy sobie więcej okazji bramkowych. Muszę podkreślić, że to był bardzo dobry mecz do oglądania, z mnóstwem sytuacji z obu strony - dodaje Paweł Budziwojski.
Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Klinkosz (65 Karczewski), Marszałek – Wesołowski, Latkiewicz (80 Rabenda), Śmietanko (75 Karniluk), Nędza, Dryjas – Grabowski (65 Lewandowski).
Grom Nowy Staw w sobotę grał na wyjeździe z AS Kolbudy. Spotkanie rozpoczęło się źle dla podopiecznych trenera Dawida Lelenia, bo od 6 minuty przegrywali, ale potem było już zdecydowanie lepiej. Dwukrotnie trafił Dawid Zieliński (12 i 16), na 3:1 dla Gromu podwyższył Krzysztof Błażek i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Po przerwie padły dwie bramki. W 56 minucie drużyna z Kolbud zmniejszyła stratę i w zasadzie do samego końca wynik był sprawą otwartą. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kropkę nad „i” postawił Piotr Dudzik i nowostawianie zgarnęli komplet punktów, wygrywając 4:2. Z 29 pkt zajmują 4 miejsce w tabeli.
W 16 kolejce IV ligi drużyny z powiatu malborskiego rozegrają swoje mecze w sobotę (11 listopada). Grom o godz. 13 podejmie rezerwy Raduni, a Pomezania o godz. 16 zmierzy się z Chojniczanką II Chojnice.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?