Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom przegrywał, ale pokonał AS Kolbudy. Pomezania dwukrotnie prowadziła i zremisowała w Stężycy

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Dawid Zieliński zdobył dla Gromy dwie bramki w wyjazdowym meczu z AS Kolbudy.
Dawid Zieliński zdobył dla Gromy dwie bramki w wyjazdowym meczu z AS Kolbudy. Radosław Konczyński
W 15 kolejce IV ligi pomorskiej w sobotę (4 listopada) Grom Nowy Staw, pokonując 4:2 AS Kolbudy, dołożył trzy punkty do swojego dorobku i pozostaje na 4 miejscu w tabeli. Pomezania Malbork też grała na wyjeździe. Zremisowała 2:2 z Radunią II Stężyca.

15 kolejka w IV lidze pomorskiej rozpoczęła się od meczu Raduni II Stężyca z Pomezanią. Malborczycy już w 3 minucie objęli prowadzenie, gdy w jednej z pierwszych akcji meczu Tomasz Grabowski wykorzystał podanie od Konrada Nędzy. Kilkanaście minut później jednak stracili gola w dość niefortunnych okolicznościach - po rzucie rożnym dla gospodarzy Adrian Włoch pechowo zapisał się w protokole meczowym jako strzelec samobója dla rezerw Raduni. Stoper malborskiej drużyny poprawił sobie humor w 37 minucie, kiedy po dośrodkowaniu Mateusza Latkiewicza trafił już do właściwej bramki.

Jak opowiada trener Paweł Budziwojski, w pierwszej połowie dobre sytuacje mieli też Robert Wesołowski czy Bartosz Śmietanko, ale więcej goli nie padło i do przerwy Pomezania prowadziła 2:1.

W drugiej połowie mogliśmy zamknąć mecz, nie wykorzystaliśmy swoich szans i jak to bywa, przeciwnik doprowadził do remisu. Ale na pięć minut przed końcem mieliśmy świetną okazję. Konrad Nędza z około 5 metrów uderzył głową nad poprzeczką. Nie wiem, jak to nie weszło. Z kolei już w doliczonym czasie gry bardzo dobrze spisał się Dawid Pelcer, który uratował nam punkt, broniąc w sytuacji sam na sam – mówi Paweł Budziwojski.

Po 15 kolejach malborska drużyna ma więc 26 punktów i zajmuje 5 miejsce.

- Jak nie można wygrać, to trzeba cieszyć się z remisu albo raczej – szanować ten jeden punkt. Ale jest niedosyt. Byliśmy bliżej zwycięstwa, stworzyliśmy sobie więcej okazji bramkowych. Muszę podkreślić, że to był bardzo dobry mecz do oglądania, z mnóstwem sytuacji z obu strony - dodaje Paweł Budziwojski.

Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Klinkosz (65 Karczewski), Marszałek – Wesołowski, Latkiewicz (80 Rabenda), Śmietanko (75 Karniluk), Nędza, Dryjas – Grabowski (65 Lewandowski).

Grom Nowy Staw w sobotę grał na wyjeździe z AS Kolbudy. Spotkanie rozpoczęło się źle dla podopiecznych trenera Dawida Lelenia, bo od 6 minuty przegrywali, ale potem było już zdecydowanie lepiej. Dwukrotnie trafił Dawid Zieliński (12 i 16), na 3:1 dla Gromu podwyższył Krzysztof Błażek i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po przerwie padły dwie bramki. W 56 minucie drużyna z Kolbud zmniejszyła stratę i w zasadzie do samego końca wynik był sprawą otwartą. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kropkę nad „i” postawił Piotr Dudzik i nowostawianie zgarnęli komplet punktów, wygrywając 4:2. Z 29 pkt zajmują 4 miejsce w tabeli.

W 16 kolejce IV ligi drużyny z powiatu malborskiego rozegrają swoje mecze w sobotę (11 listopada). Grom o godz. 13 podejmie rezerwy Raduni, a Pomezania o godz. 16 zmierzy się z Chojniczanką II Chojnice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto