Punkt w Warszawie uciekł malborczykom w ostatnich sekundach. Przy stanie 27:27 zawodnik gospodarzy, wchodząc ze skrzydła, został sfaulowany, a karnego Warszawianka wykonywała już po upływie regulaminowego czasu gry.
W składzie Pomezanii zabrakło kontuzjowanego Marcina Miedzińskiego oraz Michała Potocznego, który zagrał w meczu superligi z MMTS Kwidzyn (w Malborku gra na zasadzie użyczenia, ale w razie konieczności pierwszeństwo ma rodzimy klub). W końcówce na własną prośbę pojawił się jednak (wcześniej pisaliśmy, że go zabrakło) na parkiecie Grzegorz Perwenis, ciągle rehabilitujący się po kontuzji barku.
- Jeśli chcemy grać o miejsce na podium, to z takim przeciwnikiem jak Warszawianka trzeba wygrywać. Niemniej, to, co rywale zaprezentowali w sobotę, wystarczyło na nas - przyznaje Igor Stankiewicz, trener Polskiego Cukru Pomezanii Malbork. - Prawda jest też taka, że zawiodła nasza prawa strona, która zdobyła łącznie tylko 2 bramki. Zawiedli skrzydłowi z tej strony i Maciek Suwisz. Z kolei do Tomka Maluchnika, mimo że rzucił 1 bramkę, nie można mieć pretensji, bo swoje zrobił, wypracował kilka sytuacji, po jego akcjach sędziowie dyktowali rzuty karne dla naszej drużyny.
W ostatnim kwadransie widoczny był brak właśnie Tomasza Maluchnika na parkiecie. Zawodnik Pomezanii musiał opuścić boisko po tym, jak dostał mocne uderzenie piłką w twarz i miał nawet kłopoty ze wzrokiem.
- W tym momencie moje możliwości manewru w składzie były ograniczone. Jednak gdyby nie błędy w ataku w końcówce meczu, myślę, że odnieślibyśmy zwycięstwo, a przynajmniej wywieźlibyśmy 1 punkt z Warszawy. Na 30 sekund przed końcem zdobyliśmy bramkę wyrównującą [na 27:27, dop. red.]. Chwilę potem Mateusz Hanis otrzymał 2 minuty kary i do końca graliśmy w osłabieniu. Karny podyktowany w ostatniej akcji rzeczywiście należał się Warszawiance - relacjonuje trener Igor Stankiewicz.
Przypomnijmy, że w środę (15 października) Polski Cukier Pomezania w meczu I rundy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim podejmie o godz. 19 Kar-Do Spójnię Gdynia, a w sobotę również u siebie zagra w 6 kolejce I ligi z SMS Gdańsk. Początek o godz. 18.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?