Polski Cukier Pomezania zakończyła rundę wyjazdowym zwycięstwem

O ile w poprzednich latach można było mówić o pewnym elbląskim fatum, o tyle dziś nie ma już po nim śladu. Mecze Polskiego Cukru Pomezanii z Meblami Wójcik zawsze jednak należały do trudnych i pełne były twardej walki, dlatego i tym razem podopieczni trenera Igora Stankiewicza mogli spodziewać się niełatwej przeprawy.

W sobotnim meczu 14 kolejki emocji rzeczywiście nie brakowało, ale to wicelider z Malborka dyktował warunki. W pierwszej połowie gra była wyrównana tylko przez kwadrans, a resztę tej części spotkania zdominowali goście. Jak podaje Portel.pl, między 15 a 24 minutą malborczycy rzucili aż 7 bramek przy jednej gospodarzy i prowadzili już 14:7. Do szatni drużyny zeszły przy prowadzeniu 17:11 dla Polskiego Cukru Pomezanii.
W drugiej połowie zawodnicy Igora Stankiewicza kontrolowali sytuację na tyle, że nie pozwolili przeciwnikowi zbliżyć się na bliżej niż trzy bramki, a w końcówce mieli jeszcze bardziej bezpieczną przewagę, by ostatecznie wygrać 30:25. Spotkanie miało szczególny wymiar dla Tomasza Maluchnika i Kamila Dukszto, którzy przed obecnym sezonem przyszli do zespołu Polskiego Cukru Pomezanii właśnie z ekipy "Meblarzy", ale na parkiecie hali Centrum Sportowego-Biznesowego nie było miejsca na sentymenty.

Polski Cukier Pomezania w meczu z Meblami Wójcik (za Portel.pl): R. Kądziela, Sibiga, P. Kądziela - Cieślak 10, Maluchnik 5, Boneczko 5, Dukszto 3, Dobosz 2, Potoczny 2, Miedziński 2, Perwenis 1, Górski, Baraniak.

Malborscy szczypiorniści notują, jak do tej pory, najlepszy sezon w historii swoich występów w I lidze. Pierwszą rundę kończą na pozycji wicelidera z 21 pkt dzięki 10 zwycięstwom i 1 remisowi. Dwie porażki ponieśli w spotkaniach z beniaminkiem Warszawianką i spadkowiczem KPR Legionowo.

Runda rewanżowa w grupie A I ligi rozpocznie się 24 stycznia. Polski Cukier Pomezania zagra na wyjeździe z MKS Henri Lloyd Brodnica.