Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat malborski jest obecnie domem dla ponad 650 uchodźców z Ukrainy. Mieszkają w dwóch ośrodkach pobytowych i w lokalach prywatnych

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Wielkanoc prawosławna 2022 w kościele Zesłania Ducha Świętego w Malborku.
Wielkanoc prawosławna 2022 w kościele Zesłania Ducha Świętego w Malborku. Radosław Konczyński
W powiecie malborskim nadal przebywa około 650 uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy jakoś próbują ułożyć sobie życie. Część z nich mieszka tu od blisko dwóch lat, gdy zjawili się krótko po napaści Rosji na ich kraj. W sobotę (24 lutego) przypada druga rocznica wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie.

W pierwszych miesiącach po napaści Rosji na Ukrainę liczba uchodźców, którzy otrzymali schronienie w powiecie malborskim, przekroczyła 1000 osób. Opiekę znajdowali u osób prywatnych, a także w miejscach, które stały się ośrodkami pobytowymi. Przypomnijmy, że jako pierwszy taką pomoc zakrojoną na szeroką skalę zapewnił ks. proboszcz Leszek Kromka w domu parafialnym parafii Zesłania Ducha Świętego na malborskich Piaskach. Uciekinierzy zamieszkali też w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Malborku, zajeździe w Grobelnie, hotelu Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Starym Polu, a z czasem także w budynku szkolnym przy ul. Mickiewicza w Nowym Stawie (dawna siedziba technikum rolniczego, później gimnazjum).

- W dalszym ciągu uchodźcy z Ukrainy są pod naszym nadzorem. W skali województwa ten nadzór pełni wojewoda, a w porozumieniu z jego służbami w naszym powiecie zajmuje się tym starosta za pośrednictwem Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego – mówi Stanisław Chabel, dyrektor tego wydziału. - Na tę chwilę w powiecie malborskim jest 654 uchodźców. Łącznie 265 osób przebywa nadal w Grobelne i hotelu PODR. Natomiast 389 osób mieszka w kwaterach prywatnych. To przede wszystkim młode matki z dziećmi oraz starsze osoby. Jest też nieznaczna liczba mężczyzn w wieku poborowym, którym władze Ukrainy zezwoliły na pobyt w Polsce w przypadku, gdy mają większą liczbę dzieci.

Jak dodaje dyrektor, wśród uchodźców jest około setka dzieci.

Czasem pojawiają się problemy z edukacją, które polegają na tym, że niektórzy stronią od obowiązku szkolnego dzieci. Są też różne inne problemy, także natury psychologicznej. Jeśli chodzi o edukację, będę starał się temu przyjrzeć. Problem był też w ferie, gdy matki z dziećmi siedziały w pokoikach, a bardzo chciałoby się zabrać te dzieci na jakiś wyjazd – mówi Stanisław Chabel. - Cieszy to, że uchodżcy dostosowują się do naszych wymagań i harmonogramów szczepień dzieci. Rozwiązaliśmy sprawy związane z dostępem do pediatrii. Duże zaległości są natomiast w kwestii stomatologicznej.

CZYTAJ TEŻ: Rok wojny w Ukrainie. Uchodźcy mogą liczyć na wsparcie w powiecie malborskim

Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wyjaśnia, że z prawej strony Wisły w województwie pomorskim nie ma nigdzie tylu uchodźców, co w powiecie malborskim.

- U nas jest mały procent tych, którzy przyjechali i opuścili nasz teren. Można to zrozumieć w ten sposób, że są zadowoleni z warunków, które tu mają. Z Polski dużo uchodźców starało się przemieścić do Niemiec, ale my tego nie zauważyliśmy na naszym terenie. Są pojedyncze przypadki, że gdy znajdują pracę w Tczewie, Gdańsku, Elblągu, wtedy starają się wyprowadzić i znaleźć miejsce zakwaterowania blisko miejsca pracy, żeby nie dojeżdżać. A naprawdę chcą pracować, żeby wesprzeć rodziny, które zostały na Ukrainie, żeby wysłać im pieniądze na życie, na leki. Lokalnie do naszego Powiatowego Urzędu Pracy trafiło 39 zgłoszeń aktywizacji; to osoby, które chciały podjąć pracę lub prowadzić działalność gospodarczą - informuje Stanisław Chabel.

Niektórzy bardzo chcieliby wrócić do swojego kraju. Zwłaszcza starsze osoby tęsknią.

- Mamy prawdopodobnie najstarszą uchodźczynię na Pomorzu, którą jest 96-letni pani. Ona nie może się doczekać, chciałaby wrócić do siebie na Krym, ale obecnie to jest niemożliwe. Tych uchodźców, którzy są na naszym terenie, nadal staramy się otaczać opieką. Pamiętamy o paczkach dla dzieci na Boże Narodzenie, a teraz powoli przygotowujemy się już do Wielkanocy. W tych akcjach wspiera nas Fundacja Nadzieja z Nowego Stawu. Dobrze układa się współpraca z policją, Strażą Graniczną, z którą na bieżąco rozwiązujemy kwestie pobytowe w przypadku nowych uchodźców. Chciałbym też podziękować za współpracę szkołom i przedszkolom. Dobra współpraca jest także z konsulem generalnym Ukrainy w Gdańsku. Odwiedza miejsca pobytu uchodźców, mamy bieżący kontakt, omawiamy, w jaki sposób pomóc i rozwiązywać problemy – mówi Stanisław Chabel.

Dyrektor wspomina, że dwa lata temu, choć sytuacja w Ukrainie była krytyczna, początek relacji polsko-ukraińskich budowanych w trudnym czasie był pełen euforii, a teraz sytuacja trochę się zmieniła.

Ale widać, że ci „nasi” uchodźcy w dalszym ciągu są bardzo wdzięczni. Tzw. ustawa pomocowa, która daje dostęp m.in. do rynku pracy, prawo do korzystania ze świadczeń rodzinnych, dostęp do opieki zdrowotnej, możliwość wykonywania działalności gospodarczej, została jeszcze wydłużona, więc trochę ich to uspokoiło. A obawiali, że gdy nie będzie finansowania, będą zmuszeni do wyjazdu. Muszę też powiedzieć, że bardzo emocjonalnie reagują na wszystkie ostatnie strajki. Tłumaczymy im, że polscy rolnicy mają swoje racje, ale że jednocześnie musi być kontynuowana pomoc dla Ukrainy. Oni boją się, że trwające protesty wpłyną na pogorszenie relacji polsko-ukraińskich – relacjonuje Stanisław Chabel.

Dla dwojga uchodźców ziemia malborska stała się już, niestety, miejscem ostatniego spoczynku. Zmarli z przyczyn chorobowych i zostali pochowani na miejscowych cmentarzach.
- W kwestii pochówków natknęliśmy na problem proceduralny, bo przepisy najwyraźniej nie nadążają za życiem, ale ostatecznie sprawę udało się pozytywnie zakończyć – dodaje Stanisław Chabel.

Uchodźcom, którzy żyją w powiecie malborskim, dyrektor wydziału życzy przede wszystkim, żeby wojna w końcu się skończyła.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto