Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces po śmierci malborskiego pilota. Aż 123 pokrzywdzonych. Nie wiadomo, kiedy sprawa sądowa może się skończyć

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
archiwum
Ponad dwa lata trwa w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy proces dotyczący katastrofy samolotu MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Z uwagi na dużą liczbę świadków trudno podać choćby orientacyjny termin zakończenia sprawy.

Katastrofa samolotu MiG-29 z Malborka. Wciąż trwa proces w Bydgoszczy

W katastrofie, do której doszło w nocy z 5 na 6 lipca 2018 roku w okolicy wsi Sakówko niedaleko Pasłęka, zginął 33-letni por. Krzysztof Sobański (pośmiertnie awansowany na stopień kapitana), pilot 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Podczas nocnych lotów szkoleniowych z powodu awarii samolotu żołnierz musiał się katapultować. Niestety zginął, spadając razem z fotelem na ziemię. W toku śledztwa prokuratura, która korzystała ze wsparcia licznych biegłych, ustaliła, że przyczyną była wada jednego z elementów mechanizmu katapultowego. Wyjaśniła, że "w wyniku zamontowania pierścienia ścinanego o nieprawidłowych parametrach nie doszło do oddzielenia się pilota od fotela katapultowego, a następnie otwarcia się spadochronu".

CZYTAJ TEŻ: Akt oskarżenia po katastrofie samolotu MiG-29 z malborskiej bazy

We wrześniu 2020 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zamknęła śledztwo aktem oskarżenia, a ponad rok później, pod koniec listopada 2021 r., w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces, który wciąż trwa. Dlaczego tam? Ze względu na właściwość miejscową zaistnienia rzekomego przestępstwa, do którego miało dojść w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy, gdzie mechanizmy katapultowe były serwisowane. W konsekwencji śledztwa na ławie oskarżonych zasiadają trzej już byli pracownicy tego przedsiębiorstwa.

Aktem oskarżenia objęte zostały trzy osoby, które były odpowiedzialne za opracowanie i wdrożenie do produkcji części zamiennej fotela katapultowego - pierścienia ścinanego, którego parametry znacznie odbiegały od oryginalnych – informowała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, po zakończeniu śledztwa.

Wśród pokrzywdzonych piloci samolotów MiG-29 i Su-22

Cała trójka nie przyznaje się do zarzucanych im czynów. Pierwszym zarzutem, przed którym się bronią, jest nieumyślne spowodowanie śmierci kpt. Krzysztofa Sobańskiego. Drugi dotyczy dużej liczby osób, jako że pierścienie były montowane w fotelach w samolotach MiG-29 użytkowanych w bazach w Malborku i Mińsku Mazowieckim oraz Su-22 z bazy w Świdwinie. Dlatego wszyscy piloci, którzy w okresie kilku lat latali myśliwcami w stanie potencjalnego zagrożenia, mają status pokrzywdzonych. Z ogłoszeń, które SR w Bydgoszczy publikował na swojej stronie, wynika, że w sprawie jest aż 123 pokrzywdzonych.

Termin najbliższej rozprawy został wyznaczony na 16 stycznia.

Z wyjaśnień sędziego referenta wynika, że w sprawie do przesłuchania pozostaje szereg świadków, a sąd będzie mógł odstąpić od ich przesłuchania jedynie w razie zgody stron. Najprawdopodobniej w sprawie będą wyznaczone kolejne terminy rozprawy – wyjaśnia sędzia Jarosław Błażejewski, prezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

Ze względu na dużą liczbę świadków trudno określić przybliżony termin zakończenia procesu i ogłoszenia wyroku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto