Pierwszy kwadrans należał do gospodarzy. Już w jednej z pierwszych akcji mogli objąć prowadzenie, gdy po strzale Patryka Wieliczki gości uratowała poprzeczka. Z czasem gra się wyrównała, jednak brakowało sytuacji bramkowych. Do przerwy gole nie padły.
Od początku drugiej połowy znów mocniej zaatakowali nowostawianie, ale i tym razem wraz z upływem czasu do głosu zaczęli dochodzić malborczycy. Na dodatek piątoligowcy w dość nieoczekiwanych okolicznościach objęli prowadzenie. Bramkę sprezentował im Paweł Szafek. Bramkarz Gromu nie trafił w piłkę zagraną przez Jakuba Jędrzejewskiego i w ten sposób młody pomocnik nowostawskiej drużyny zapisał na swoje konto zupełnie niespodziewane samobójcze trafienie.
Pomezania podwyższyła wynik już po ładnej akcji. Piotr Sobieraj wbiegł w pole karne, wycofał przed "szesnastkę" do Mateusza Sroki, a on huknął po długim rogu. Sparing zakończył się wygraną Pomezanii 2:0.
Grom grał w składzie: Knut - Polański, Bany, Danielak - Niedźwiecki, Jędrzejewski, Bucholc, Karniluk, Janowski - Staniaszek, Wieliczko oraz Szafek, Włodarczyk, Konieczka, Gutorski, Karczewski, Ziewiec, Kielar.
Pomezania: Pelcer - Wilk, Jeleń, Marszałek - Marendowski, Sroka, Ziemak, Latkiewicz, Bochyński - Escobar, Styś oraz Pluciński, Sobieraj, Mrozek, Torłop, Nędza.
Obie drużyny zaczną nowy sezon w swoich ligach 7 sierpnia. Grom podejmie o godz. 14 Lechię II Gdańsk, a Pomezania zagra u siebie o godz. 18 z Radunią II Stężyca.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?