Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa nożownika w Lisewie Malborskim. Mogło go nie być? Prokuratura sprawdza także taką wersję

Radosław Konczyński
Do ataku z nożem miało dojść w okolicy wałów przeciwpowodziowych nad Wisłą.
Do ataku z nożem miało dojść w okolicy wałów przeciwpowodziowych nad Wisłą. Fot. Archiwum
Nie było ataku z nożem na mieszkankę Lisewa Malborskiego w drugiej połowie października? Takie informacje podało Radio Gdańsk, powołując się na opinię biegłego lekarza. Prokuratura nie ujawnia, co zawiera ekspertyza. Wyjaśnia natomiast, że śledztwo powinno zakończyć się jeszcze w grudniu.

Całe Lisewo Malborskie żyło sprawą bestialskiego napadu na 20-letnią kobietę. Z ustaleń policji wynikało, że 19 października dziewczyna poszła sobie pobiegać wzdłuż wałów przeciwpowodziowych nad Wisłą. Kiedy zaczęło robić się ciemno, chciała wrócić do domu. Wtedy nagle miał pojawić się nieznany mężczyzna i zaatakować ją ostrym narzędziem. Kobieta zeznała – zresztą powtarzała to przed kamerami telewizyjnymi – że broniła się, zasłaniała rękoma głowę, dzięki czemu nie została bardziej oszpecona.

Faktem w tej sprawie jest na pewno 17 szwów, które na twarzy założyli jej lekarze w malborskim szpitalu. Otwartym pytaniem pozostaje: kto je zadał? Kobieta podała bardzo ogólny rysopis sprawcy: szczupły, wysoki, ubrany na ciemno, w czapce z daszkiem i nasuniętym na nią kapturem. Dzisiaj pojawiają pytania, czy taki napastnik w ogóle istnieje. Radio Gdańsk podało, powołując się na opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej przygotowaną w tej sprawie, że niemożliwe jest, by... rany, które odniosła dziewczyna, powstały przy użyciu ostrego narzędzia podczas szarpaniny. Biegły – według Radia Gdańsk - twierdzi, że mogło to być samookaleczenie. Innymi słowy: że 20-latka sama się pocięła.

Tych rewelacji na tę chwilę nie potwierdza malborska prokuratura, która nadal prowadzili śledztwo pod kątem spowodowania średnich obrażeń ciała oraz usiłowania spowodowania ciężkich obrażeń pod postacią oszpecenia. Śledczy nie ujawniają, co zawiera opinia w zakresie medycyny sądowej. Potwierdzają jedynie, że już są w posiadaniu takiej ekspertyzy.

- Postępowanie trwa. Nikt nie został zatrzymany w tej sprawie. Zarzutów nikomu nie przedstawiono. Rozważamy wszystkie możliwości, od napaści dokonanej przez nieznanego sprawcę, aż po wersję związaną z samookaleczeniem. Nie mamy jeszcze pełnego materiału dowodowego – podkreśla Maciej Więckowski, prokurator rejonowy w Malborku.

Prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłego psychologa, który uczestniczył w przesłuchaniu kobiety. Ekspertyza ma nadejść w ciągu najbliższych dni.
- Spodziewamy się, że do końca roku postępowanie zostanie zakończone – dodaje prokurator Więckowski.

Przypomnijmy, że po zawiadomieniu o napaści na równe nogi została postawiona policja nie tylko w powiecie malborski, ale też ościennych. KPP Malbork współpracowała z innymi komendami, kryminalni analizowali, czy do podobnych zdarzeń nie dochodziło w innych powiatach.

Źródło: TVN24/x-news

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto