Niepodległa Piątka 2023 - pięć okrążeń wokół PGE Narodowego
W Niepodległej Piątce, która w niedzielę odbyła się w Warszawie, udział wzięło ponad 1000 biegaczy z całej Polski. Zawodnicy podzieleni na siedem serii mieli do pokonania pięć kilometrowych pętli wokół PGE Narodowego. W tej ogólnopolskiej rywalizacji z dobrej strony pokazali się reprezentanci Malborka. Paweł Dziwosz razem ekipą Warsaw Run Club zdobył srebro w kategorii drużyn mieszanych z klubów bez licencji.
Biegłem m.in. z siostrą Katarzyną, która od zawsze jest dla mnie wzorem i inspiracją. Również jest moją trenerką. Na trasie kibicowali mi mama i siostrzeniec. Byli najgłośniejsi w całej Warszawie. Dla takich momentów warto żyć i ciężko pracować na treningach – napisał Paweł Dziwosz w mediach społecznościowych.
Do klasyfikacji drużynowej liczyły się czasy czterech zawodników. Malborczyk uzyskał najlepszy wynik w swojej ekipie – 17,04 minuty (136 miejsce indywidualnie). Na sukces złożyli się też: Andrii Malovatsky (17,07), Katarzyna Ślusarczyk (18,23) i Katarzyna Dziwosz (20,53).
CZYTAJ TEŻ: Malborczyk w mistrzostwach Europy w duathlonie. Był w czołówce w swojej kategorii
Indywidualnie spośród biegaczy związanych z powiatem malborskim najlepsze, 84 miejsce zajął Patryk Sowiński. Malborczyk pobiegł w czasie 16,05 minuty i nie do końca jest z siebie zadowolony. Spodziewał się wyniki znacznie poniżej 16 minut. Tuż za Patrykiem Sowińskim, na 85 miejscu ukończył Niepodległą Piątkę Łukasz Godlewski z Beztlenowych Malbork z czasem 16,06 minuty.
Jechałem do Warszawy na „wycieczkę”: co będzie, to będzie. To jest długi sezon, okraszony sześcioma rekordami życiowymi na trzech dystansach. Dlatego głowa już nie chciała iść w zaparte, ale też z drugiej strony, chciałem zobaczyć, jak to jest polecieć na czystej głowie, gdy „nic nie musisz” - relacjonuje Łukasz Godlewski.
131 miejsce w Niepodległej Piątce zajął pochodzący z Nowego Stawu Mateusz Jankowski z Beztlenowych (17,02).
Miałem nie dobiec ostatni i nie dobiegłem. Żarty żartami, ale na bieg jechałem na totalnym luzie. Chciałem się zakręcić w okolicy 16,50, ale 17,02 przyjmuję z radością. Po trzech latach przerwy ostatnie pół roku dało mi bardzo w kość fizycznie i psychicznie. Czas odpocząć i od grudnia do roboty, bo w 2024 roku mam dużo do udowodnienia – podsumowuje Mateusz Jankowski.
W Warszawie startowała też Beata Niemyjska reprezentująca LKS Zantyr Sztum, która z czasem 17,14 minuty zajęła 149 miejsce open i była szósta wśród kobiet.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?