Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Średniowieczne klimaty w Sztumie. Turniej Rycerski im. Albrechta Habsburga odbył się po raz czternasty

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Wideo
od 16 lat
W Sztumie odbył się XIV Turniej Rycerski im. Albrechta III Habsburga. W sobotę (5 sierpnia) na imprezę w klimatach średniowiecza zaprosiły mieszkańców i turystów Bractwo Rycerzy Ziemi Sztumskiej, Muzeum Zamkowe w Malborku z Oddziałami w Kwidzynie i Sztumie oraz Kapituła Rycerstwa Polskiego.

Bractwo ze Sztumu prawie 30 lat odtwarza historię zakonu

Od sobotniego południa do wieczora dziedziniec sztumskiego zamku, oddziału Muzeum Zamkowego w Malborku, znów był miejscem „podróży do średniowiecza”. Rekonstruktorzy historii postarali się, by publiczność poczuła atmosferę czasów, gdy miasto leżało w granicach państwa zakonu krzyżackiego. Sztumski zamek był rezydencją wielkich mistrzów.

Na dziedzińcu odbyły się warsztaty edukacyjne, pokazy życia średniowiecznego, pokazy militarne (piechota lekka, piechota ciężka, artylerzyści), zwieńczone inscenizacją pt. „Gra Rycerska >>Zamek Miłości<<” i przemarszem z pochodniami wokół zamku.

CZYTAJ TEŻ: Dlaczego Jagiełło nie zdobył Malborka? Prawdziwe oblężenie wyglądało inaczej niż współczesne inscenizacje

Bractwo Rycerzy Ziemi Sztumskiej już po raz czternasty, z partnerami, przygotowało kameralną podróż w czasy średniowiecza. Od 25 lat do stowarzyszenia należy Piotr Ciecierski, obecnie wielki mistrz.

Na początku rekonstrukcji panowała pewna dowolność w odtwarzaniu historii i było tak, że jedna grupa zajmowała się różnymi okresami, ale z czasem następowała coraz węższa specjalizacja, czego jesteśmy przykładem. Skupiamy się na odtwarzaniu postaci zakonu krzyżackiego tylko z 30-letniego okresu, czyli lat 1350-1380. Wybraliśmy ten przedział czasowy, bo wtedy jeszcze reguła zakonna była przestrzegana przez braci. Po 1380 roku następuje upadek moralny, rozluźnienie obyczajów, a kulminacją jest bitwa grunwaldzka, gdzie ginie cały trzon zakonu - opowiada Piotr Ciecierski.

Sztumskie bractwo liczy ponad 30 osób. Na bieżąco w działalność angażuje się 10 rekonstruktorów, a pozostali – w miarę możliwości. Członkowie pochodzą z Kwidzyna, Malborka, Gdańska, a w mniejszej liczbie ze Sztumu. W

- Ja jestem z Kwidzyna. W moim przypadku przygoda z rekonstrukcją historyczną zaczęła się dość trywialnie, bo od gier komputerowych czy gier fabularnych RPG. Tam były klimaty rycerskie, miecze, zbroje, ale w pewnym momencie chciałem zobaczyć, jak to jest na żywo. Po wstąpieniu do Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej moje życie odwróciło się o 180 stopni. Gry poszły w odstawkę i została tylko historia, zacząłem się interesować, czytać. Można powiedzieć, że kiedyś to była jakaś „zajawka”, później przekształciła się w hobby, a teraz to jest moje życie. Pod rekonstrukcję układam wszystko, w tym oczywiście urlopy. Dzięki rekonstrukcji tutaj, w Sztumie, poznałem żonę. Mamy dziecko, które gdzieś tu się kręci w stroju średniowiecznym na dziedzińcu –śmiał się Piotr Ciecierski.

W sobotniej imprezie na zamku w Sztumie oprócz gospodarzy uczestniczyli również członkowie bractw z Malborka, Radzynia Chełmińskiego, Poznania, Elbląga, a także rekonstruktor z Pruszcza Gdańskiego.

Albrecht Habsburg ufundował zamek w Sztumie

Dlaczego patronem turnieju jest austriacki książę Albrecht Habsburg, a nie jakiś znany Krzyżak, na przykład któryś z wielkich mistrzów? W 1377 roku przyjechał na rejzę, czyli wyprawę wojenną organizowaną przez zakon na Litwie. Chciał zasłużyć sobie na rycerski pas. W ramach wdzięczności za tę możliwość ufundował budowę zamku w Sztumie. Jeszcze niedawno zdawało się, że gość z rodu Habsburgów przekazał klejnoty tylko na budowę wieży (nie przetrwała do dzisiejszych czasów). Natomiast wyniki najnowszych badań archeologicznych, przeprowadzonych przez Muzeum Zamkowe w ostatnich latach, rzuciły zupełnie nowe światło na sprawę. Można je nawet nazwać sensacyjnymi.

Wiemy, że zamek nie był, tak jak mówiono, budowany w ratach i Albrecht Habsburg przyjechał do zamku już istniejącego, i tylko ufundował wieżę. Nie, cały obrys murów, cała zasadnicza struktura zamku powstała jednocześnie w końcu XIV wieku, w latach 70. włącznie z tą wieżą, o której mówiono, że to on ją ufundował – mówi Aleksander Masłowski, kierownik sztumskiego oddziału Muzeum Zamkowego.

Teraz więc - na podstawie wyników prac wykopaliskowych i znanych źródeł historycznych - przyjmuje się, że Albrecht ufundował cały zamek w Sztumie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto