Stare Pole. Groźny wypadek na drodze krajowej nr 22. Dachował bus z dziewięcioma osobami

Do wypadku doszło około godz. 5. Jak się dowiedzieliśmy na miejscu zdarzenia, 9 mężczyzn jechało busem do pracy. Zmierzali od strony Elbląga w kierunku Malborka. Na łuku drogi krajowej nr 22 tuż przed Starym Polem koła samochodu "złapały" pobocze, kierowca następnie odbił w lewo, stracił panowanie nad autem, które zjechało na przeciwległy pas ruchu i wypadło do głębokiego przydrożnego rowu, gdzie dachowało.

Do pomocy osobom poszkodowanym zostali skierowani strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Malborku, Wojskowej Straży Pożarnej z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, OSP Stare Pole, pięć karetek pogotowia ratunkowego, a także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przyleciał po najciężej rannego.

Jak informuje Komenda Powiatowa PSP, siedem osób o własnych siłach opuściło volkswagena transportera leżącego kołami do góry. Dwóch pozostałych mężczyzn trzeba było wydostać.

Policjanci zabezpieczali miejsce wypadku, podczas gdy strażacy uwalniali poszkodowanych z transportowego volkswagena - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

Strażacy udzielali kwalifikowanej pierwszej pomocy rannym i przekazywali sukcesywnie dojeżdżającym zespołom ratownictwa medycznego. Pomogli też w transporcie pacjenta z ambulansu do śmigłowca, który wylądował nieopodal na polu.

LPR zabrało do szpitala mężczyznę w stanie zagrożenia życia - powiedział nam st. kpt. Damian Tomaszewski, komendant powiatowy PSP w Malborku, który był obecny na miejscu wypadku.

Początkowo, gdy medycy odbierali rannych, droga była całkowicie zablokowana. Utrudnienia na "krajówce" zakończyły się około godz. 8.30. Policja będzie dokładnie wyjaśniała przyczyny wypadku. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy.

Odcinek drogi krajowej nr 22 przed Starym Polem od strony Elbląga jest jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na drogach powiatu malborskiego. Co jakiś czas dochodzi w tej okolicy do mniej lub bardziej groźnych zdarzeń.