Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te rzeczy najbardziej denerwują mieszkańców Malborka. Dodalibyście coś do tej listy?

Anna Szade
Anna Szade
Mieszkańcy skarżą się na miejskie autobusy. Tym razem narzekają, że na rozkład jazdy nie jest skomunikowany np. z pociągami czy szkołami na Piaskach.

- Powstają nowe domy, rozrastają się dzielnice, a MZK jeździ jak 50 lat temu – pisze jedna z internautek.

Coraz częściej, co również podnoszą internauci, przystanki są okupowane przez osoby bezdomne. A to nie wszystkim się podoba.
Mieszkańcy skarżą się na miejskie autobusy. Tym razem narzekają, że na rozkład jazdy nie jest skomunikowany np. z pociągami czy szkołami na Piaskach. - Powstają nowe domy, rozrastają się dzielnice, a MZK jeździ jak 50 lat temu – pisze jedna z internautek. Coraz częściej, co również podnoszą internauci, przystanki są okupowane przez osoby bezdomne. A to nie wszystkim się podoba. Fot. Radosław Konczyński
Znamy 10 rzeczy w Malborku, które najbardziej denerwują mieszkańców. W przygotowanym rankingu powyżej w przypadkowej kolejności prezentujemy te sprawy, na które najczęściej skarżą się nasi Czytelnicy. Co przede wszystkim irytuje malborczyków? Okazuje się, że najczęściej to, czego… nie ma.

Listę powodów do niezadowolenia w Malborku przygotowaliśmy na podstawie sugestii samych mieszkańców. To oni najlepiej wiedzą, w jakich okolicznościach podnosi im się poziom adrenaliny.

Co najbardziej irytuje mieszkańców Malborka?

Internauci, których poprosiliśmy o wyliczenie minusów miasta, sugerowali, że łatwiej byłoby wymienić plusy, bo jest ich zdecydowanie mniej. Inni sugerowali, że nie mieszczą się w limicie znaków, tyle mają powodów do niezadowolenia.

Malborczycy narzekają na brak restauracji z ulubionym typem kuchni, na przykład Dalekiego Wschodu, czy ograniczony wybór potraw dostępny w mieście późnym wieczorem. To niby „problemy ludzi pierwszego świata”, ale młodzi chcieliby żyć w rodzinnym mieście tak, jak w większych ośrodkach, które znają ze studiów czy wyjazdów.

Te rzeczy denerwują mieszkańców

Jak wynika z komentarzy internautów, są to najczęściej problemy dnia codziennego z najbliższego otoczenia. Piszą o tym, co widzą po wyjściu z domu, i sprawach bardzo przyziemnych. Bo w Malborku bywa niezbyt czysto, a przecież są takie miejsca, że brakuje ulicznych śmietników. Poza tym, tęsknią do zadbanych trawników i placów zabaw dla dzieci.

Mieszkańcy narzekają też, że w Malborku brakuje miejsc, w którym można byłoby spędzić czas wolny ze znajomymi i rodziną, ale też że mało jest atrakcyjnych propozycji imprez i solidnej rozrywki.
Są też skargi na brak obwodnicy, która mogłaby sprawić, że miasto odetchnie, bo teraz przecięte jest na pół drogą krajową nr 22.

Niektórzy dostrzegają, że miasto się nie rozwija, społeczeństwo się starzeje, a młodzi uciekają na studia czy za pracą i nie wracają. I widzą też, jak mało mogą, bo nie mają wielkiego wpływu na losy miasta. Może dlatego w malborczykach tyle pesymizmu?

- To i tak nic nie zmieni, bo ludzie rządzący Malborkiem mają nas w głębokim poważaniu – uznał jeden z internautów.

Co jeszcze irytuje mieszkańców w Malborku? Zobaczcie na zdjęciach w naszej galerii powyżej.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto