MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny finał wakacji nad Bałtykiem. Ponad 120 zatrutych osób, 1 osoba nie żyje. „Półprzytomni leżeli w łóżkach”

OPRAC.:
Gabriela Fedyk
Gabriela Fedyk
Wideo
od 16 lat
Do masowego zatrucia Salmonellą doszło w czerwcu 2024 r. w ośrodku wczasowym w Pogorzelicy nad Bałtykiem. Bakterią zatruły się 122 osoby. Jedna osoba zmarła. Sprawę bada prokuratura i sanepid.

Spis treści

Zatrucie Salmonellą w Pogorzelicy. 122 osoby zatrute, jedna osoba nie żyje

122 osoby zatruły się Salmonellą podczas turnusu w ośrodku wczasowym w Pogorzelicy nad Bałtykiem. Do szpitala trafiło 8 osób. Jedna z nich zmarła. Był to pracownik ośrodka, który wydawał wczasowiczom posiłki i prawdopodobnie też je spożywał. Właściciel ośrodka zdecydował o zakończeniu turnusu.

– To było straszne, ludzie słaniali się na nogach – opowiadał jeden z kuracjuszy.
– To było straszne, ludzie słaniali się na nogach – opowiadał jeden z kuracjuszy. Rodolfo Parulan Jr./Tom Merton/Getty Images

U seniorów, którzy wypoczywali w nadmorskim pensjonacie, pojawiły się objawy zatrucia pokarmowego – wymioty, biegunka, osłabienie, nudności, mocne odwodnienie. Po przeprowadzeniu dochodzenia epidemicznego specjaliści z sanepidu w Szczecinie stwierdzili, że przyczyną jest Salmonella.

– W wyniku przeprowadzonych badań pobranych wymazów ustalono, że czynnikiem etiologicznym zatrucia pokarmowego jest Salmonella – poinformowała rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Małgorzata Kapłan.

W sprawie śmierci pracownika ośrodka prowadzone jest postępowanie. Jeżeli ze zgonem zostanie powiązane zatrucie, to w sprawie zostanie wszczęte śledztwo.

– Prowadzimy w tej sprawie odrębne postępowanie. Prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Gryficach, która wcześniej wszczęła śledztwo w sprawie masowego zatrucia – powiedział „Gazecie Wyborczej” prokurator Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok zmarłej osoby. Jeśli potwierdzi się, że przyczyną zgonu było zatrucie, obie te sprawy będą prowadzone łącznie. Kluczowa jest opinia biegłych.

Salmonella w ośrodku nad Bałtykiem. „Ludzie słaniali się na nogach”

Salmonellą zatruli się zarówno kuracjusze, jak i pracownicy ośrodka. Do udzielenia pomocy wezwano pogotowie i Ochotniczą Straż Pożarną w Karnicach. Inni zgłaszali się do punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

– Początkowo osobom, u których wystąpiły objawy zatrucia pokarmowego, sanepid nakazał izolację w pokojach w ośrodku. Jednak z pojedynczych przypadków sytuacja przekształciła się na skalę masową, gdzie pomocy medycznej potrzebowało około stu pensjonariuszy. Dochodziło do zasłabnięć i niektóre osoby były transportowane do najbliższych szpitali – relacjonowało OSP Karnice.

Wczasowicze z ośrodka w Pogorzelicy twierdzą, że problemy żołądkowe zaczęły się u nich pojawiać po spożyciu pierogów z mięsem, które zostały podane w ośrodku na kolację.

– Zjadłem tylko trzy pierogi, bo się rozpadały. Potem w pokoju wypiłem ćwiartkę wódki i pewnie to mnie uratowało. To znaczy, czułem się bardzo źle, miałem biegunkę i wymioty, ale z innymi było gorzej. Nasz przyjaciel zasłabł, przewrócił się i leżał we własnych odchodach – opowiedział „Gazecie Wyborczej” pan Ryszard, 77-letni kuracjusz ośrodka.

Po kolacji, po której zaczęły się problemy żołądkowe wczasowiczów, już nikt nie zszedł na śniadanie. W ośrodku pojawił się sanepid, zakażonym podawano kroplówki.

– To było straszne, ludzie słaniali się na nogach. Na miejscu ludzie z sanepidu kazali wczasowiczom pobierać wymazy, ale niektórzy nie mieli na to siły, bo półprzytomni leżeli w łóżkach. Ratownicy medyczni podawali nam kroplówki. Nie mieli stojaków, więc nie było ich gdzie powiesić, zaczepiali te kroplówki na wieszakach, telewizorach, klamkach od okien – relacjonował pan Ryszard.

Zatruci Salmonellą pod kontrolą sanepidu również po powrocie znad Morza Bałtyckiego

Ośrodek wczasowy w Pogorzelicy jest pod kontrolą sanepidu.

– Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gryficach pobrali do badań wymazy sanitarne od personelu bloku żywienia, wymazy od osób chorych, wymazy z rąk, wymazy z powierzchni oraz żywność – podaje portal Rynek Zdrowia.

Wyniki badań potwierdziły, że przyczyną masowego zatrucia była Salmonella. Powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne, pod które podlegają wczasowicze, zostały powiadomione o sytuacji. Seniorzy są objęci nadzorem epidemiologicznym. O podejrzeniu zatrucia poinformowana została też Prokuratura Rejonowa w Gryficach. Właściciel ośrodka „współpracował z inspekcją sanitarną, by wyjaśnić przyczynę zatrucia”, „zachowywał się odpowiedzialnie” i podjął decyzję o zakończeniu turnusu – o czym informowała rzecznika Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Jak można zarazić się Salmonellą?

Salmonellą można się zarazić, jedząc produkty skażone jej bakteriami. Na warunki przechowywania i transportu żywności należy zwrócić uwagę szczególnie w okresie letnim, kiedy jest bardzo ciepło.

– Szczególnie uważać trzeba na [produkty] zwierzęce, jak surowe mięso, przetwory mięsne, nabiał, surowe jaja oraz produkty je zawierające – pisze Anna Rokicka-Żuk na Stronie Zdrowia.

Przebieg choroby zazwyczaj jest gwałtowny. Główne objawy to:

  • biegunka,

  • wymioty,

  • ból brzucha,

  • nudności,

  • gorączka.

Salmonellą można się zatruć przez zjedzenie:

  • surowych lub niedogotowanych jaj,

  • niedogotowanego drobiu,

  • gotowanych potraw i sałatek, które przez kilka godzin były poza lodówką.

W ośrodku wczasowym w Pogorzelicy Salmonellą zatruły się 122 osoby, z czego 8 było hospitalizowanych. Jedna osoba zmarła.

Źródła:

Polecjaka Google News - Strona Zdrowia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny finał wakacji nad Bałtykiem. Ponad 120 zatrutych osób, 1 osoba nie żyje. „Półprzytomni leżeli w łóżkach” - Strona Zdrowia

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto