Uczniowie Gimnazjum nr 3 w Malborku napisali do minister edukacji narodowej

Szanowna Pani Minister!
Jesteśmy uczniami Gimnazjum numer 3 imienia Stefana Batorego w Malborku, dokładnie klasą drugą o profilu politechnicznym. Chcielibyśmy za pomocą tego listu wyrazić swoją opinię na temat projektu ustawy dotyczącej reformy oświaty, czyli wprowadzenia ponownie ośmioletnich szkół podstawowych i czteroletnich liceów.
Chcielibyśmy stanowczo przeciwko temu zaprotestować. Dlaczego? Między innymi poprzez totalny chaos, który wprowadza ta właśnie ustawa. Jaki sens ma wracanie do szkoły, którą się skończyło? Przecież gimnazjum będziemy kończyć ze świadectwem, na którym będzie widniała pieczęć Szkoły Podstawowej z Oddziałami Gimnazjalnymi. Oznacza to, że praktycznie skończyliśmy dwa razy tę samą szkołę. Dzięki temu zniknie wiele gimnazjów z tradycjami., ze sztandarem, z hymnem, wielu nauczycieli straci pracę.
Ale może zajmijmy się problemem dotyczącym nas, czyli uczniów. Chyba żaden z naszych kolegów lub żadna z naszych koleżanek nie chce, by ta ustawa została wprowadzona. Głównie właśnie z powodu wyżej wspomnianego chaosu. Znikną klasy profilowane, co oznacza, że do szkół ponadgimnazjalnych każdy będzie przystępował z dokładnie tym samym wykształceniem. Nie będzie można wybrać profilu już w gimnazjum, by później z odpowiednią wiedzą przystępować do liceum. Jeszcze teraz, jeśli ktoś w przyszłości planuje studiować, np. w politechnice, może wybrać klasę o profilu politechnicznym. Jest mu wtedy o wiele łatwiej rozpocząć naukę w liceum, a później studia. Gdy ta ustawa wejdzie w życie, niestety, ale wszyscy do liceum będą przystępować z tym samym wykształceniem. Może wzrosnąć procent uczniów, którzy nie zdadzą do następnej klasy.
Kolejnym problemem jest to, że nie będzie odpowiedniego podziału. W jednej szkole będą kontynuować naukę wspólnie 6-latkowie (tzw. zerówka) i 14-latkowie (ósma klasa). Daje to różnicę 8 lat, co w przypadku dzieci jest ogromną różnicą. Stanie się tak, ponieważ większość wiejskich szkół nie ma kolejnego budynku. Także na pewno niektórzy nauczyciele będą uczyć jednocześnie klasy pierwsze i ósme.
Kolejną sprawą jest to, co stanie się z budynkami, w których dotychczas były gimnazja. Ten rząd miał być rządem, który połączy Polaków, i w pewnym sensie tak się stało. Jednak w negatywnym tego słowa znaczeniu. Gdyby teraz zorganizować referendum na temat gimnazjów, najprawdopodobniej wyniki byłyby jednoznaczne. Mianowicie, zdecydowana większość jest przeciwko reformie. Uczniowie nie mają prawa głosu, ale u nas w klasie nikt nie jest zadowolony z tej reformy. Najprawdopodobniej w szkole także. Jedynym argumentem może być tzw. patologia, czyli szkolni chuligani. A czy ta zmiana oznacza, że to zniknie? Nie, utrzyma się na tym samym poziomie, więc takie zmiany są bezcelowe.
Nasza szkoła jest jedną z tych szkół, w której moglibyśmy uczyć się przez cały czas. Każdy sobie pomaga, jest przyjacielska atmosfera, szkoła ta dba o odpowiednie warunki do nauki, nauczyciele są także bardzo mili, ale odpowiednio wymagający. Dobrze i bezpiecznie czujemy się właśnie w naszej Szkole.
Liczymy, że ten list kiedyś do Pani dotrze i Pani go przeczyta, mamy także nadzieję, iż skłoni on do rozmyślań właśnie na temat tej reformy. Niecierpliwie czekamy na odpowiedź.

Uczniowie klasy 2P z Gimnzjum nr 3 im. Stefana Batorego w Malborku