Błękitni Stare Pole grali w składzie: Malewski - Rychlik, Wiedeński, Kielar, Buć (70 Linda), Kurek, Włodarczyk (75 P. Richert), Karlak (65 Zalewski), Marszałek, Zielonka, Bykowski.
Błękitni Stare Pole objęli prowadzenie w meczu z Radunią w 25 minucie po golu Piotra Marszałka. Do szatni na przerwę z prowadzeniem schodzili jednak goście. Radunia strzeliła dwie bramki w 40 i 44 minucie spotkania. W drugiej połowie podopieczni trenera Wojciecha Niedźwiedzkiego zdołali doprowadzić do remisu. Ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się w 80 minucie Jakub Wiedeński i było 2:2.
Gospodarze ostatnie 10 minut meczu spędzili głównie na obronie wyniku, bowiem w tym okresie grali w osłabieniu. Za dwie żółte kartki czerwony kartonik sędzia pokazał Jackowi Bykowskiemu.
- Przez pierwsze 25-30 minut byliśmy praktycznie cały czas na ich boisku. Niestety, zawodnicy wciąż nie potrafią sobie uświadomić, że mecz trwa 90 minut, a nie tylko pół godziny - mówi Józef Osnowski, kierownik Błękitnych Stare Pole. - Wynik jest nie fair, bo prowadziliśmy, mieliśmy sporo okazji, ale trzeba się cieszyć chociaż z jednego punktu.
Przed staropolanami mecz pucharowy z Rodłem Kwidzyn (3 września). Błękitni wystawią w tym spotkaniu prawdopodobnie rezerwowy skład. 6 września Błękitni zagrają z kolei na wyjeździe ze Spójnią Sadlinki w ramach 5 kolejki V ligi.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?