Grom chciał się zrehabilitować za porażkę z pierwszej kolejki 0:4 z Radunią Stężyca, a Błękitni mieli już na koncie 3 punkty po zwycięstwie z Wisłą Korzeniewo.
W 17 minucie meczu w Nowym Stawie gospodarze objęli prowadzenie po strzale Grabowskiego, zwieńczając okres swojej przewagi. Pierwsza połowa należała do piłkarzy Gromu, a po przerwie, jak relacjonuje trener Marek Kwiatkowski, jego podopieczni mieli co najmniej trzy dogodne okazje do podwyższenia wyniku. Tymczasem w 88 minucie to beniaminek ze Starego Pola cieszył się ze zdobytej bramki. Kamil Wróblewski, który powrócił do Błękitnych z Pomezanii, po dośrodkowaniu pokonał Ćwieka uderzeniem z półobrotu.
Chwilę wcześniej my mieliśmy akcję, w której zabrakło ostatniego podania, a mógłby paść gol. Taki wynik boli strasznie, bo w całym meczu mieliśmy więcej sytuacji, a zabrakło tylko tej kropki nad „i” - mówi Marek Kwiatkowski.
- Pierwsza połowa rzeczywiście należała do Gromu, to trzeba oddać przeciwnikowi, ale ostatnie 25 minut meczu i sama końcówka to nasza przewaga. Nawet w 92 minucie mogliśmy strzelić zwycięskiego gola, ale Jankowski w sytuacji sam na sam strzelił prosto w bramkarza – opowiada Józef Osnowski, kierownik Błękitnych.
Grom: Ćwiek – Potoczek, Gładek, Błażek, Waga – Kępiński, Miśkiewicz (46 Danielak), Drewek, Tomczyk – Kaszuba (70 Zieliński), Grabowski.
Błękitni: Klein – Orłowski (75 Wiśniewski), Wiedeński, Burda (60 Jędrzejewski), Marcin Rychlik, Kurek (70 Patryk Rychert), Trochowski, Jasnoch (60 Łukasz Olejnik), Wróblewski.
Delta Miłoradz po inauguracyjnej porażce 1:6 z Centrum Pelplin podejmowała w czwartek Radunię Stężyca. Znowu nie udało się zdobyć choćby punktu. Miłoradzanie przegrali 1:3, a jedyną bramkę zdobył Jeleń. W 45 minucie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na nim samym. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Decydujące było pierwsze 5 minut drugiej połowy, w których przydarzyła się nam seria błędów w obronie. Goście w 50 minucie strzelili gola z karnego, my potem się odkryliśmy, chcąc doprowadzić do wyrównania, i na kilka minut przed końcem meczu straciliśmy trzecią bramkę – relacjonuje Tadeusz Majewski, prezes Delty.
Delta: Kędzierski – Ulkowski, Lenkiewicz, Kowalczyk, Leszczyński (55 Grzębski), Pogorzelski (85 Stachecki), Maciuński, Jeleń, Barnaś (75 Skierkowski), Kossarzecki, Klimczewski (60 Kownacki).
W najbliższą niedzielę Grom zagra na wyjeździe z Orłem Subkowy, a w Starym Polu dojdzie do derbów, w których Błękitni podejmą Deltę.
- Jeśli w całym meczu zagramy tak, jak w końcówce z Gromem, to jestem spokojny o wynik – przewiduje Józef Osnowski.
- Derby mają swoje prawa. Dalej musimy grać młodymi zawodnikami, więc wynik może być różny, ale jedziemy powalczyć o zwycięstwo – mówi Tadeusz Majewski.
Derby w Starym Polu odbędą się w niedzielę o godz. 16.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
