Grom Nowy Staw grał w składzie: Ćwiek - Golicki, Błażek, Gładek, Kępka, Sierac (46 Fryzik), Miśkiewicz, Kowalczyk, Potoczek, Sadłocha (20 Froncz), Grabowski.
Grom do przerwy przegrywał 0:3. Jedyną bramkę dla nowostawian ok. 80 minuty strzelił z rzutu karnego Krzysztof Błażek. Tego gola trener Marek Kwiatkowski oglądał z wysokości trybun. Pół godziny przed końcem spotkania został odesłany na trybunę za podważanie decyzji sędziego o niepodyktowaniu rzutu karnego dla jego drużyny.
- Porażka jest wynikiem bardzo słabej gry w pierwszej połowie spotkania - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu. - Nie chcę tego usprawiedliwiać składem, w którym pojawiło się kilku juniorów, ani tym, że z powodu korka na trasie do Krojant przyjechaliśmy spóźnieni i niemal z autokaru wyszliśmy na boisko. Graliśmy przeciwko drużynie, która walczy o utrzymanie i było bardzo trudno.W drugiej połowie nasza postawa było o wiele lepsza, ale to nie wystarczyło do osiągnięcia lepszego wyniku.
W następnej kolejce Grom (5 miejsce w tabeli, 47 punktów) podejmie Wdę Lipusz (13 miejsce, 25 pkt.). Początek spotkania 31 maja o godz. 16.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?