O godz. 15.29 w czwartek strażacy z Malborka zostali zaalarmowani przez mieszkankę wsi Wielbark (gm. Malbork). Zgłoszenie dotyczyło dymu wyczuwalnego w mieszkaniu na pierwszym piętrze w jednym z domów w tej miejscowości. Na szczęście, to nie był tlenek węgla, co strażacy ustalili przy użyciu czujnika wielogazowego. W piwnicy budynku znajduje się piec grzewczy i to on najprawdopodobniej był przyczyną niepokoju mieszkanki, ale wykluczono, by ulatniał się czad. Akcja zakończyła się rutynową kontrolą pomieszczeń.
Z kolei w Brzózkach (gm. Nowy Staw) potrzebna była interwencja jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Stawie. W jednym z domów paliły się w czwartek sadze w kominie. Straż pożarna dostała zgłoszenie o godz. 15, druhowie z OSP zameldowali o zakończeniu akcji godzinę później. Ugasili sadze w kominie, przewietrzyli pomieszczenia. Strażacy w takich sytuacjach przypominają, że bardzo ważną sprawą są okresowe kontrole przewodów kominowych i utrzymanie ich w czystości.
Natomiast do kroniki policyjnej trafił w ostatnich dniach m.in. pijany kierowca, który - jak na porę dnia (oczywiście, pora jest bez znaczenia, bo liczy się fakt, że wsiadł w takim stanie za kierownicę) - miał sporą dawkę alkoholu w organizmie. Został zatrzymany 4 stycznia o godz. 12.25 na ulicy Kwiatkowskiego w Malborku. Prowadził opla vectrę, mając 0,9 promila.
W czwartek o 10.59 doszło do kolizji na ul. Nowowiejskiego. Kierowca fiata uno - jak podaje malborska policja - nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w bok samochodu zaparkowanego przy tej ulicy. Kierowca został ukarany mandatem.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?