Wybory burmistrzów i wójtów w powiecie malborskim. Prawie wszyscy obecni włodarze będą ubiegali się o reelekcję

W piątek (16 lutego) kolejny samorządowiec z powiatu malborskiego oficjalnie potwierdził, że będzie kandydował w zbliżających się wyborach. Mowa o Jerzym Szałachu, burmistrzu Nowego Stawu od 2002 roku, który zapowiedział, że będzie ubiegał się o stanowisko burmistrza miasta i gminy, startując z Komitetu Wyborczego Wyborców Jerzego Szałacha „Dla Gminy”.

Burmistrz tym samym dementuje pogłoski, z których miało wynikać, że nie będzie starał się o reelekcję. W ostatnim czasie pojawiły się bowiem plotki sugerujące, że zamierza kandydować do Rady Powiatu Malborskiego. To nieprawda.

To gmina Nowy Staw jest moją małą ojczyzną, moim miejscem na ziemi. Jeżeli obdarzycie mnie Państwo zaufaniem, kolejną, szóstą już kadencję z pasją i zaangażowaniem będę pracował na rzecz gminy i jej mieszkańców – zapowiada Jerzy Szałach, dodając, że jest „głęboko przekonany”, iż wspólnie z mieszkańcami zrobi „kolejny, tym razem milowy krok” w kierunku rozwoju gminy Nowy Staw.

Natomiast jako mieszkaniec gminy Nowy Staw udziela pełnego wsparcia Komitetowi Wyborczemu Wyborców „Razem dla Powiatu Malborskiego”.
- Bowiem z tego komitetu do rady kandydują mieszkańcy naszej gminy, w tym jego współzałożyciel Krzysztof Osijewski – informuje Jerzy Szałach.

CZYTAJ TEŻ: Najmniejsza szkoła w gminie Lichnowy tematem kampanii wyborczej

Plotki o rzekomej chęci wejścia do Rady Powiatu i zajęcia stanowiska starosty malborskiego krążyły też na temat Arkadiusza Skorka, wójta Miłoradza.

- Wiem o tym, ale nie ja to wymyśliłem. Próbowałem dementować te plotki. Od początku nie były prawdą, w ogóle nie miałem takiego zamiaru. Przez ponad dziewięć lat pracowaliśmy na to, żeby gmina się rozwijała, dlatego teraz chcę wykorzystać ostatnią szansę, jaką mi daje ordynacja wyborcza, żeby kontynuować swoją pracę. Myślę, że do tej pory udowodniłem, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych, czego przykładem choćby stacja uzdatniania wody, hala sportowa, drogi na wsiach i inne inwestycje. A są jeszcze rzeczy do zrealizowania, w które mocno wierzę, że uda się je zrealizować – mówi Arkadiusz Skorek.

Wójt będzie startował z KWW „Razem dla Gminy Miłoradz”. Już ma skompletowany zespół kandydatów na radnych, jest nawet lista rezerwowa. Co ciekawe, znajduje się praktycznie cała obecna Rada Gminy. Gdy po ostatnich wyborach Arkadiusz Skorek ponownie został wójtem, wprowadził wówczas 7 „swoich” radnych, a pozostałych ośmioro pochodziło z drugiego komitetu. W ciągu kadencji jednak przekonał ich do siebie.

Współpraca zdała egzamin, więc stwierdziliśmy, że pójdziemy razem do wyborów. Jest to bardzo dobra, ambitna grupa, która już udowodniła, że jest chętna do pracy na rzecz gminy – mówi Arkadiusz Skorek.

O kolejną kadencję w swojej gminie będzie się też starał Marek Szczypior, który od 2014 roku jest wójtem Starego Pola. Będzie kandydował z lokalnej listy ogólnopolskiego Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska.

- W każdych wyborach startowałem z KO, więc nie jest to niczym nowym. Mam już prawie dopiętą swoją listę kandydatów na radnych. Na spokojnie, gdy przyjdzie pora, ich przedstawimy. Dla mnie najważniejsza jest gmina. Chcę jak najlepiej wykorzystać te dwa miesiące kadencji, które jeszcze zostały, i mam nadzieję, że mieszkańcy dadzą mi kolejny mandat zaufania. Myślę, że wiele osób chciałoby być wójtem w takiej gminie. Sytuacja jest bardzo dobra, myślę też, że gmina jest dobrze przygotowana na kolejną kadencję. Przy okazji warto zdementować pogłoski, że z takich czy innych przyczyn nie mogę kandydować. Mogę i będę – mówi Marek Szczypior.

O tym, że Jan Michalski będzie się ubiegał o kolejną kadencję w fotelu wójta Lichnów, już pisaliśmy. Zresztą w tym samorządzie kampania już trwa na całego. Zarówno wójt, jak i kontrkandydat Zbigniew Rybicki, wiceprzewodniczący Rady Gminy, są aktywni w mediach społecznościowych. Zaprezentowali już nawet kandydatów na radnych w poszczególnych okręgach. W Malborku wśród kandydatów będzie m.in. obecny burmistrz – Marek Charzewski, z którym będą rywalizowali obecni radni: Paweł Dziwosz (KWW Pawła Dziwosza) - przewodniczący Rady Miasta, Tomasz Klonowski (KW PiS) - wiceprzewodniczący Rady Miasta i Dariusz Rowiński (KKW KO).

Wychodzi więc na to, że z obecnych włodarzy w powiecie malborskim tylko Marcin Kwiatkowski, wójt gminy Malbork, nie będzie ubiegał się o reelekcję.

- Powodem są sprawy osobiste, to nowa praca - mówi nam jeszcze wójt. - Pewnie, że trochę żal jest się rozstawać, ale jak to w życiu bywa, czasem sytuacje życiowe wymuszają decyzje. Nie dałoby się pogodzić obu spraw. Dlatego nie będę już kandydował na wójta, ale będę chciał dostać się do Rady Powiatu Malborskiego, żeby wspomóc gminę.

Kandydatem na wójta gminy Malbork będzie natomiast Wojciech Łukasiewicz, obecny zastępca Marcina Kwiatkowskiego.

Chcemy, aby gmina nie straciła ciągłości, żeby nie było przestojów. Mój zastępca zna gminę bardzo dobrze; uważam, że to jest bardzo dobra kandydatura – dodaje Marcin Kwiatkowski.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!