Wypadek w Szawałdzie wydarzył się w piątek (20 kwietnia) późnym popołudniem, ok. godz. 16.30. Gdy służby wezwane na pomoc dotarły na miejsce, zobaczyły bmw stojące na środku jezdni. W środku znajdowało się pięć osób, w tym 3-letnie dziecko.
Pierwsze na miejsce przybyły zespoły ratownictwa medycznego trzema ambulansami. Ratownicy wyciągnęli poszkodowanych z auta. Wkrótce potem dojechały dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP. Ranni zostali już wydobyci z samochodu, więc nie trzeba było używać sprzętu hydraulicznego.
Jak wyjaśnił dyżurny KP PSP, strażacy odłączyli akumulator i zakręcili zawór LPG w bmw. Pomogli też w przygotowaniu poszkodowanych do transportu do szpitala (hospitalizowano 4 osoby). Na koniec zneutralizowali płyny eksploatacyjne, które wyciekły na jezdnię, i uprzątnęli resztki powypadkowe. Akcja zakończyła się o godz. 18.45.
Samochód bmw był na na sztumskich tablicach rejestracyjnych. Oprócz 3-letniego dziecka znajdowały się w nim dwie osoby w wieku 19 lat i dwie w wieku 27 lat. Policja ustaliła, że auto wypadło z drogi, odbiło się od drzewa i wróciło na jezdnię, zatrzymując się na środku. Wstępnie jako przyczynę wypadku przyjęto ogólnie niezachowanie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Samochodem kierowała 19-letnia kobieta. Była trzeźwa.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?