Burmistrz Jerzy Szałach i prezes Józef Michalewicz w poniedziałek po raz kolejny zjawili się w malborskim sądzie. Na godz. 13 sędzia Jacek Maciąg, badający sprawę od ponad półtora roku, wyznaczył termin ogłoszenia wyroku. Po półgodzinie wszystko było jasne.
Ale przypomnijmy... Zdaniem malborskiej prokuratury, burmistrz i prezes GS byli zamieszani w rzekome ustawienie przetargu na dostawę miału do gminnej kotłowni w Nowym Stawie. Sprawa stara, bo z 2006 roku. W kręgu zainteresowania śledczych znalazła się przy okazji innego śledztwa dopiero w 2011 r. Według prokuratorów, prezes GS miał ponad 8 lat temu wręczyć łapówkę burmistrzowi, by ten nakłonił ówczesnego dyrektora Administracji Domów Mieszkalnych Mirosława Myszkę (wszyscy zgodzili się na ujawnienie nazwisk) do "ustawienia" przetargu pod spółdzielnię.
CZYTAJ TEŻ: Burmistrz i prezes GS w sądzie. Proces się nie rozpoczął oraz Burmistrz i prezes jednak staną przed sądem
Obaj oskarżeni od początku twierdzili, że są niewinni, a wczoraj, od zarzutów korupcyjnych uniewinnił ich sąd. Głównymi dowodami w sprawie były nagrania z dyktafonu i zeznania byłego dyrektora ADM.
- W ocenie sądu wina oskarżonych budzi wątpliwości - mówił sędzia Jacek Maciąg, uzasadniając wyrok. - Sąd nie ma wątpliwości, że na nagraniach są głosy Jerzego Szałacha i świadka Mirosława Myszki, ale brak jest dowodu w postaci tego głównego nośnika, którym nagrania zostały wykonane. Bez głównego nośnika nie można ustalić, kiedy faktycznie dokonano nagrań.
Wątpliwości sądu budziła też treść rozmów. Nie wynika z nich - jak mówił sędzia Jacek Maciąg - że faktycznie o ten konkretny przetarg chodzi. Kolejna sprawa: zarzuty dotyczyły korupcji, tymczasem sąd wskazał, że w początkowych zeznaniach główny świadek nie wspominał o wręczaniu łapówek burmistrzowi.
- Dowodami, które pozwalają na uznanie za winnych, mogą być tylko dowody niebudzące wątpliwości. Tak stanowi kodeks postępowania karnego i sąd w tym zakresie musi się poruszać - mówił sędzia. - Te dowody są niewystarczające, dlatego też zapadł taki wyrok.
Więcej o wyroku wraz z komentarzami zainteresowanych stron przeczytasz w piątkowym (30 stycznia), papierowym wydaniu "Dziennika Malborskiego".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?