Malbork. Za Szpitalem Jerozolimskim na razie bez zmian. Wykonawcy chcieli za dużo, więc przetarg na prace został unieważniony

Prace za Szpitalem Jerozolimskim w Malborku to jedno z zadań programu rewitalizacji Śródmieścia Malbork na plus", na które miasto pozyskało unijne fundusze. Ingerencja nie miała być duża, wszyscy wiedzą, że to dawna nekropolia.
Bardziej chodziło o utwardzenie dawnych cmentarnych alejek, które obecnie służą okolicznym mieszkańcom. Projekt przewiduje również budowę lapidarium. A na obrzeżach, patrząc od strony al. Sprzymierzonych, przewidziany jest nieduży plac zabaw oraz siłownia plenerowa.

Po otwarciu ofert w przetargu na projekt „Rewitalizacja obszaru parkowego z przeznaczeniem na rozwój działalności Inkubatora Kultury w Malborku” w Urzędzie Miasta wszystkim zrzedły miny. Na realizację zamówienia miało wystarczyć 716 762,99 zł. Tymczasem najtańsza propozycja to 1 198 869,98 zł, druga to 1 560 009 zł.
Dlatego już wiadomo, że przetarg został unieważniony, właśnie dlatego, że najkorzystniejsza oferta „przewyższała kwotę, którą zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia”, jak podał w oficjalnym komunikacie magistrat.

To nie znaczy, że miasto wycofa się z realizacji tego przedsięwzięcia.

Rozpiszemy nowy przetarg, znów trochę zmieniając zakres prac. Zamiast trawy z rolki będzie siana, zaproponujemy też zamienniki materiałowe. Zamiast dokładać prawie 500 tys. zł do tego zadania, lepiej za te pieniądze zrobić w Malborku remonty chodników i ulic – tłumaczy decyzję wiceburmistrz Józef Barnaś.

Nowy przetarg zostanie wkrótce ogłoszony. Nie da się ukryć, że czas powoli goni, bo wszystkie zadania związane z rewitalizacją Śródmieścia trzeba zrealizować do końca 2022 r.