GDDKiA w najbliższym czasie nie wybuduje chodnika z wsi Cisy do Malborka

Niezmotoryzowani mieszkańcy Cis, którzy chcą się dostać do pobliskiego Malborka, muszą pokonać pieszo lub rowerem blisko dwukilometrowy odcinek poboczem drogi o dużym natężeniu ruchu. Przy jezdni znajduje się co prawda pas pokryty żwirem, ale nie daje on poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza gdy drogą przetaczają się bez przerwy ciężkie tiry. O budowę chodnika apelowano m.in. podczas sesji Rady Gminy Malbork. Jednak sami samorządowcy przyznają, że niewiele mogą.

- Ten problem nie jest nam obcy, bo temat był podnoszony na sesjach przez radnych czy przez panią sołtys - mówi Michał Błachut, przewodniczący Rady Gminy. - Wiem, że wójt był w GDDKiA i rozmawiał o tej sprawie, ale nie przywiózł dobrych wiadomości. My występujemy w roli takiego małego petenta i nie za wiele możemy. Temat jednak ciągle jest żywy.

Problem bezpieczeństwa na drodze nr 22 nabrał na znaczeniu, gdy przy granicy z Malborkiem powstał całodobowy hipermarket. Część jego klientów stanowią mieszkańcy Cis, którzy z zakupami chodzą wzdłuż krajówki. Pas żwiru, po którym maszerują do domu, znajduje się po prawej stronie jezdni - czyli po tej, po której nie powinno się chodzić, bo idący ma samochody za plecami i nie widzi, co nadjeżdża. W mijającym roku na drodze między Cisami a Malborkiem zginęła jedna osoba. Mężczyzna w stanie nietrzeźwym szedł krańcem jezdni i został potrącony przez autobus.

- Nie planujemy budowy chodnika w tym miejscu, bo w pierwszej kolejności wykonujemy je na terenach zabudowanych. Tam są bardziej potrzebne - wyjaśnia Piotr Michalski z GDDKiA w Gdańsku. - Otrzymaliśmy wnioski w sprawie chodnika, ale w najbliższym czasie inwestycji nie zrealizujemy.

GDDKiA podkreśla, że w miarę posiadanych środków stara się modernizować drogę nr 22. W tym roku przebudowano trzy skrzyżowania między Malborkiem a Tczewem, została też położona nakładka bitumiczna po obu stronach mostu na Wiśle.