Henryki 2023 w I LO w Malborku. Dowcipne pożegnanie maturzystów, czyli szkoła jak supermarket

To już kilkunastoletnia tradycja, że w I Liceum Ogólnokształcącym im. Henryka Sienkiewicza w Malborku zakończenie roku szkolnego dla maturzystów właściwie trwa dwa dni. Zaczyna się galą Henryków, a dzień później ma miejsce uroczyste rozdanie świadectw.

Henryki to spektakl według scenariusza nauczycielek Jowity Uniewicz i Magdaleny Kubaszewskiej, opiekunek Samorządu Uczniowskiego, przygotowywany przez uczniów klas I-III dla maturzystów. Połączenie m.in. teatru, muzyki, tańca, cytatów z kultowych filmów.

- Scenariusz piszemy dużo wcześniej, a przygotowania zaczynamy w lutym, najpóźniej w marcu. Faktycznie wymagają dużo czasu i robiliśmy to wszystko nie na lekcjach, tylko w wolnych chwilach. Uczniowie przychodzili do szkoły w soboty i w inne wolne dni – mówi Jowita Uniewicz, opiekunka Samorządu Uczniowskiego.

Była to więc ciężka praca, której efekty w czwartek (27 kwietnia) mogli ocenić czwartoklasiści i zaproszeni goście w szkolnej auli im. Leopolda Cieplaka. Efekt zrobił wrażenie chyba na wszystkich.

Ja jestem zawsze zadowolona z naszych spektakli. Mam nadzieję, że maturzyści są zadowoleni. Jeżeli oni mówią, że było fajnie, że dziękują, to jest dla mnie największa satysfakcja. Zwłaszcza że niektórzy z nich w ubiegłym roku przygotowywali Henryki, a teraz oglądali to jako goście – opowiada Jowita Uniewicz.

- Wiem, na co stać naszą młodzież i nauczycieli, ale zawsze zaskakuje mnie poziom: perfekcyjne przygotowanie, treści przekazywane z takim poczuciem humoru i lekkością, muzyka, która jest tak idealna dobrana. Jestem pełna podziwu dla pomysłu i współpracy pani Jowity Uniewicz i pani Magdaleny Kubaszewskiej i oczywiście za muzykę dla Marii Seibert – dodaje Hanna Lalak, dyrektor I LO w Malborku.

Co roku autorki scenariusza Henryków przygotowują coś wyjątkowego. Przed rokiem hitem było nawiązanie do remontu szkoły, który kończył się, kończył i nie mógł się skończyć. Ale to już przeszłość, bo I LO od wielu miesięcy jeszcze pachnie nowością. Tym razem szkoła została porównana do supermarketu.

Treści dotyczące sklepu zostały wplecione w poszczególne profile klas i w to, co się dzieje w szkole. To zostało delikatnie przemycone pomiędzy wierszami, ale my wiemy, o co chodzi – śmieje się pani dyrektor. - Wszystko z ogromnym poczuciem humoru i taktem.

A to pomaga choć trochę rozluźnić się przed egzaminem dojrzałości.

- Nie ukrywajmy, wszyscy jesteśmy w stresie, bo jest to jednak nowy rodzaj matury, nowe wyzwania, nowe testy, matura ustna dochodzi. Ja wierzę, że nasi uczniowie są świetnie przygotowani, próbne matury wychodziły na bardzo fajnym poziomie, ale zawsze to jest coś nowego, nowe doświadczenie – dodaje Hanna Lalak.

Niektórym oprócz tego, że delektowali się przedstawieniem, także podczas Henryków towarzyszył stresik albo raczej dreszczyk emocji. Gala ma też formułę konkursu, w którym szkolna społeczność głosuje na kandydatów do tytułu w 13 kategoriach: „Indywidualista”, „Spóźnialski”, „Sportowiec”, „Satyryk”, „Pupil”, „Papużki-Nierozłączki”, „Maruda”, „Luzak”, „Kobieta z klasą”, „Facet z klasą”, „Intelektualista”, „Dusza towarzystwa”, „Dusza artystyczna”.

Henryki są naszym dowcipnym pożegnaniem maturzystów, ale też wyróżnieniem uczniów, którzy tworzą naszą kolorową społeczność. Maturzyści zawsze na to czekają. To jest głosowanie, więc towarzyszą mu emocje – dodaje Jowita Uniewicz.

Nagrody laureatom wręczały znane osoby z Malborka, m.in. burmistrz Marek Charzewski, Tomasz Agejczyk – dyrektor Muzeum Miasta Malborka, Wojciech Kunicki – prezes i trener Malborskiego Klubu Kyokushin Karate, Marta Szewczyk – właścicielka Studia Edukacji Muzycznej Nutka, Angelika Lenczewska – instruktorka tańca, Beata Żaroffe-Preus – sekretarz powiatu, Arkadiusz Dzikowski z Działu Edukacji Muzeum Zamkowego w Malborku, Ewa Karamon – przewodnicząca Rady Rodziców, ale też na przykład uczniowie pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 1.

W przemowach laureatów nie brakowało refleksji nad szkołą i życiem.

- Postarajcie się spojrzeć na szkołę jako miejsce, gdzie zdobywa się wiedzę godną uwagi. Nawet ta pozornie niepotrzebna składa się przecież na nasz rozwój i kompetencje. Nie bójcie się wychodzić do nowych ludzi, angażujcie się w sprawy szkolne, bo niezależnie od nas jest to jedna z ważniejszych wspólnot. Uważam, że skoro mamy wpływ na wygląd otoczenia, powinniśmy to wykorzystać, podtrzymywać tradycje i posiadać poczucie obowiązku wobec miejsca i ludzi, bez których nie dalibyśmy rady – stwierdziła Karolina Wojniak, zwyciężczyni w kategorii „Kobieta z klasą”.

Zwięźle swój stosunek do I LO wyraził inny z nagrodzonych. Dostał za to dodatkową nagrodę: gromkie brawa.

Fajna jest ta szkoła – powiedział Robert Puczka, czyli „Dusza artystyczna”.

Mam nadzieję, że jest fajna i że ci, którzy się żegnają, są z niej zadowoleni. No i jest tak, jak powiedział Gombrowicz: bez uczniów nie byłoby szkoły, a bez szkoły nie byłoby nauczycieli – przypomina Jowita Uniewicz.

Dyrektor "Sienkiewiczówki" jest przekonana, że "nasza szkoła jest fajna, chociaż wymagająca, ponieważ praca nauczycieli przyniesie efekty, jeżeli będą lekko podnosić poprzeczkę".

- Nie jest to łatwe, ponieważ ta młodzież, która do nas przyszła, jest po doświadczeniu pandemicznym. Nie lubię o nim mówić, ale to po prostu widać, dlatego musi być ogromne zaangażowanie tylu osób, żeby efekty pracy były widoczne i żeby uczniowie chcieli z nami współpracować – podkreśla Hanna Lalak. [/cyt]

W piątek (28 kwietnia) maturzyści odbiorą świadectwa ukończenia szkoły, a potem już pozostanie odliczanie do egzaminu dojrzałości, który rozpocznie się 4 maja.

CZYTAJ TEŻ: W I LO w Malborku odbył się Dzień Kariery z Absolwentem