Jeszcze na początku kwietnia na tej posesji w okolicy Malborka przebywało 27 psów (rasowych i mieszańców). Wtedy policję zaalarmowali wolontariusze ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks z Malborka. Weszli na posesję w asyście policjantów. Ustalono wówczas, że właściciel terenu odda czworonogi, a członkowie Reksa będą szukać osób, które je zaadoptują.
Wolontariusze z Malborka poruszali dwie sprawy. Po pierwsze: nielegalne, bo bez zarejestrowanej hodowli, rozmnażanie psów rasowych w celach zarobkowych, na co od stycznia br. nie zezwala znowelizowana ustawa o ochronie zwierząt (policja prowadzi postępowanie w tej sprawie). Po drugie: koszmarne, wg wolontariuszy, warunki, w jakich przetrzymywane są zwierzęta.
Krótko po interwencji Reksa opiekun psów - jak wyjaśniali nam członkowie organizacji - odstąpił jednak od przekazywania czworonogów do adopcji. W ubiegłym tygodniu na posesji interweniowali obrońcy zwierząt z Fundacji Azylu pod Psim Aniołem z Warszawy. Zabrali ze sobą do stolicy 10 psów. W interwencji uczestniczyli też policjanci i inspektor z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Malborku. Przedstawiciel PIW, po konsultacji z drugim lekarzem weterynarii obecnym na miejscu, wydał pozytywną opinię na temat stanu zwierząt i warunków, w jakich przebywają. Decyzja ta zdziwiła członków Psiego Anioła.
O interwencji Psiego Anioła koło Malborka czytaj więcej w piątkowym (4 maja) wydaniu "Dziennika Malborskiego". Przedstawiciel fundacji tłumaczy powody wejścia na teren posesji. Swoje stanowisko przedstawia również inspekcja weterynaryjna.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?