Kronika Technikum nr 3 w Malborku (odc. 13). Katastrofa budowlana i wyprawa na biegun

W tamtym okresie ówczesny Zespół Szkół wciąż czekał na przeprowadzkę z ulicy Reymonta na al. Wojska Polskiego, gdzie trwał remont jednego z budynków pokoszarowych (obecna siedziba Technikum nr 3). W pierwszej połowie grudnia 2004 r. dotarła stamtąd zła wiadomość. Na drugim piętrze runął strop i zarwał wszystko, co było pod nim. Od dachu aż do piwnic powstała ogromna dziura. Decyzją powiatowego inspektora nadzoru budowlanego wszelkie prace zostały wstrzymane. Na miejsce wezwano policję i prokuraturę.

Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Przy remoncie pracowało 30 osób. A gdyby ta katastrofa wydarzyła się po zakończeniu inwestycji, po wprowadzeniu uczniów? Strach pomyśleć – mówił reporterce „Dziennika Bałtyckiego” Waldemar Konopka, ówczesny starosta malborski. - To stary budynek, pochodzi sprzed 1900 roku. Trudno z dnia na dzień ocenić przyczyny. Inwestycja przeprowadzana jest na podstawie dokumentacji technicznej z 1995 roku, zrobionej na zlecenie ówczesnego Kuratorium Oświaty i Wychowania w Elblągu.

Katastrofa budowlana sprawiła, że kolejny termin przeprowadzki ZS do nowej siedziby – ustalony na luty 2005 roku – stracił na aktualności. Władze powiatu musiały zdobyć dodatkowe pieniądze na prace budowlane, co udało się dzięki sprzedaży działek rolnych w Trępnowach. Ostatecznie przenosiny "Ekonomika" nastąpiły w kolejnym roku szkolnym.

W grudniu 2004 r. Zespół Szkół, cały Malbork, Polska, a można nawet powiedzieć, że i świat żyły wyprawą ucznia "Ekonomika" – Janka Meli na biegun południowy. Chłopak wędrował przez Antarktydę z polarnikiem Markiem Kamińskim. Zapisał się w historii jako pierwsza osoba niepełnosprawna, która w ciągu jednego roku zdobyła oba bieguny (w kwietniu 2004 r. dotarli na biegun pólnocny). W szkole została zorganizowana impreza powitalna.

Chcieliśmy, aby odpoczął. Zresztą był rozchwytywany przez media, dlatego postanowiliśmy poczekać – mówił „Dziennikowi Bałtyckiemu” Jan Stawicki, dyrektor ZS.

Sala sportowa ówczesnego Gimnazjum nr 3 podczas imprezy powitalnej wypełniła się po brzegi malborską młodzieżą. Szkolny kabaret PrzeCieK przygotował humorystyczną wersję zdobywania biegunów pt. „Pamiętnik nieustraszonego biegunnika”. Wśród gości honorowych znalazł się Marek Kamiński.
- To jedna z ciekawszych imprez, w których uczestniczyłem – mówił podróżnik.