Przypomnijmy, z powodu wstrzymania robót na moście przez pomorskiego konserwatora zabytków nie udało się w ramach obecnie trwającego etapu przeprowadzić wszystkich zaplanowanych prac. Wykonawca zadania, Banimex, nie zdołał zakończyć demontażu przęsła ESTB, a także odbudowy filaru rzecznego.
Problemem jest również fakt, że tczewskie starostwo (tamtejszy samorząd powiatu jest właścicielem zabytku) musi ponosić dodatkowe koszty wynikające z utrzymania obiektu w obecnym stanie. Z szacunków wynika, że utrzymanie w sezonie zimowym w gotowości lodołamaczy, by przerwana budowa nie zagrażała sąsiadującemu z mostem drogowym obiektowi kolejowemu, może pochłaniać rocznie ok. 1,5 mln zł.
Dodatkowe 12 mln zł na budowlę na Wiśle proponował w poprawkach Senatu zgłoszonych do budżetu państwa 2020 Ryszard Świlski, senator PO, były wicemarszałek województwa pomorskiego. Zostały jednak potem odrzucone przez Sejm. Tym samym wizja odbudowy odsuwa się na bliżej nieokreślony czas. Dotychczas w ten zabytkowy obiekt zainwestowano około 70 mln zł. Tempo prac jest, niestety, wręcz żółwie. Odrestaurowane jako pierwsze wieżyczki już wymagają renowacji...
Przypomnijmy, że mieszkańcy bardzo angażują się w oddolne inicjatywy ratowania przeprawy. W lutym dziennikarze tczewskich mediów oraz przedstawiciel tamtejszego Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu wybrali się do Warszawy, aby spotkać się z dyrektor Kancelarii Prezydenta RP oraz z wiceministrem infrastruktury. Do stolicy zabrali makietę mostu oraz petycję w sprawie przejęcia tego zabytku przez Skarb Państwa. Podpisało się pod nią ok. 4000 osób.
Ta kampania - pod nazwą „Most Tczewski Jak Westerplatte” - była związana m.in. z decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków, który wstrzymał wszystkie prace przy odbudowie mostu.
- Musimy zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli Państwo nie przejmie odpowiedzialności za Most Tczewski, jego odbudowa potrwa jeszcze z 10 lat, o ile nie zostanie na jakimś etapie przerwana - mówił Łukasz Brządkowski ze Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu Tczewskiego.
Sygnatariusze akcji „Most Tczewski Jak Westerplatte” o trudnej sytuacji obiektu rozmawiali także z Krzysztofem Kubowem, szefem Biura Politycznego Premiera RP, oraz Magdaleną Gawin, generalną konserwator zabytków.
Kolejne spotkanie z Magdaleną Gawin pozwoliło określić status mostu. Zapewniono nas, że trwają prace nad znalezieniem zgodnego z prawem rozwiązania problemu z odbudową przeprawy w wersji historycznej z 1857 r. - komentowali po lutowym spotkaniu tczewianie
.
Na przywrócenie przeprawy drogowej do użytku czekają mieszkańcy Lisewa Malborskiego, innych miejscowości gminy Lichnowy, ale też gminy Nowy Staw. Most jest zamknięty od jesieni 2011 roku. W pierwszej kolejności zakaz użytkowania mieli zmotoryzowani, później objął on pieszych i rowerzystów.
WARTO WIEDZIEĆ
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?