Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. 80 rocznica wybuchu II wojny światowej [ZDJĘCIA, FILM]. "To bardzo trudna historia, która powinna dawać nam lekcję"

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
- Dziś jest nam bardzo trudno w sposób logiczny wytłumaczyć, jak to możliwe, że w cywilizowanym kraju narodziła się ideologia, która potrafiła przekształcić większość mieszkańców w bestie - mówił burmistrz Malborka pod Pomnikiem Celników Polskich.

Malborskie Kałdowo to od lat bardzo ważne miejsce dla celników, a najważniejsze 1 września, bo spotykają się pod jedynym w Polsce pomnikiem upamiętniającym tylko inspektorów celnych poległych w czasie II wojny światowej. Tu w 1939 roku znajdowało się przejście graniczne między Wolnym Miastem Gdańsk a Niemcami i nadzorująca je placówka Inspektoratu Ceł, która po spaleniu w maju 1939 roku została przeniesiona do wagonów kolejowych na pobliskim wiadukcie. Funkcjonariusze do wybuchu wojny spotykali się z szykanami ze strony hitlerowców w Kałdowie.

- Dziękuję wam, że jesteście znowu w tym miejscu z nami, w miejscu bohaterskiej śmierci inspektorów celnych. Jestem przekonani, że wszyscy, którzy tutaj są, doskonale wiedzą: to byli wielcy bohaterowie, wielcy Polacy, zginęli za Ojczyznę – mówił w Kałdowie Piotr Walczak, szef Krajowej Administracji Skarbowej. - Takich miejsc, jak tutaj w Malborku, Szymankowie, Tczewie, jak w Katyniu i Miednoje są setki. W Polsce, Europie i na świecie. Tam zginęli nasi bohaterscy poprzednicy. I możemy być z tego dumni, że reprezentujemy taką administrację, taką formację. Chwała Bohaterom.

Burmistrz Malborka Marek Charzewski przypomniał, że inspektorzy celni jako jedni z pierwszych stawili czoło agresorowi.

- I jako pierwsi zapłacili cenę najwyższą, cenę własnego życia. Można powiedzieć, że dla celników polskich wojna rozpoczęła się nawet wcześniej niż 1 września, czego dowodem są choćby wydarzenia z Kałdowa. Jesteśmy winni tym naszym wszystkim rodakom wdzięczność, hołd, ale poza tym jesteśmy winni przekazywać wiedzę, jak tragicznym czasem jest wojna, i wyciągać z tej trudnej historii wnioski na przyszłość. Dziś bardzo trudno jest nam sobie wyobrazić, jest nam bardzo trudno w sposób logiczny wytłumaczyć, jak to możliwe, że w cywilizowanym kraju, wśród spadkobierców Beethovena i Goethego narodziła się ideologia, która potrafiła przekształcić większość mieszkańców w bestie zdolne do mordowania podbitego narodu. To bardzo trudna historia, która powinna dawać nam lekcję, i powinniśmy robić wszystko, żeby wojna nigdy więcej nie powtórzyła się – mówił Marek Charzewski.

Malborski włodarz stwierdził też, że wrzesień to również lekcja o tym, że nie można być samotnym jako naród.
- Dlatego tak ważne są sojusze, w których jako Polska jesteśmy, i powinniśmy robić wszystko, każdy w swoich możliwościach, aby te sojusze utrzymywać – dodał.

Uroczystości pod Pomnikiem Celników Polskich rozpoczęły się krótką inscenizacją „A jednak wojna...” przygotowaną przez Sklepy Cynamonowe, nawiązującą do wydarzeń w Kałdowie i Szymankowie. Jeszcze wcześniej odbyły się miejskie obchody 80 rocznicy wybuchu wojny pod pomnikami na Cmentarzu Komunalnym i nekropoliach wojennych.

Część uczestników obchodów w Kałdowie pojechało do Szymankowa, gdzie uroczystości były kontynuowane w tamtejszym kościele i pod pomnikiem poświęconym kolejarzom, celnikom i ich rodzinom, zamordowanym nad ranem 1 września 1939 r. po skierowaniu na boczny tor pociągu z niemieckimi żołnierzami zmierzającymi do polskiego Tczewa.

Muzeum Zamkowe zaprosiło natomiast mieszkańców Malborka na wykłady historyczne w Karwanie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto