Na stan zieleńca przy ul. Michałowskiego mieszkańcy skarżą się co jakiś czas. W wodzie regularnie lądują śmieci. Nie wiadomo, czy przynosi je wiatr, czy ludzie. Niedawno do odwiedzania tego miejsca zachęcała jedna z naszych Czytelniczek.
Zapraszam na ul. Michałowskiego, przy przychodni Zwierzyniec jest oczko wodne. Jest co pooglądać. Syf, tak powinien nazywać się właściciel tego terenu - krytykowała Czytelniczka we wpisie na naszym profilu na Facebooku.
Przekazaliśmy to zaproszenie władzom Malborka, bo to miejski teren. Po wizycie urzędników na miejscu zapadły decyzje.
- Cały teren zostanie dokładnie oczyszczony – zapewnia Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
To nieduży obszar, zbiornik wody jest jego centralnym punktem. Obok rośnie stareńka wierzba biała, która do marca 2018 r. była oficjalnym pomnikiem przyrody. Niestety, choroby grzybowe tak mocno zaatakowały drzewo, że najpierw, po konsultacjach z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, Rada Miasta zdecydowała o zniesieniu statusu pomnika. Wierzba, zdaniem specjalistów, stanowiła zagrożenie dla przechodniów, mogła się bowiem przewrócić. Dlatego została dość mocno przycięta.
Jeziorko zostało. Na pewno są jeszcze malborczycy, którzy pamiętają, że można tam było moczyć nogi, a nawet, jak głosi miejska legenda, zdarzało się łowić ryby. Teraz jednak częściej zdarza się mieszkańcom odwracać głowy od tego miejsca. Nie należy bowiem do zbytnio wypielęgnowanych.
Po tych doraźnych działaniach będziemy zastanawiać się, jak inaczej zagospodarować to miejsce, by było dostępne, ale by nie gromadziły się tam śmieci – deklaruje Marek Charzewski.
Być może więc niebawem miejsce zyska uznanie w oczach mieszkających po sąsiedzku i z czasem stanie się lokalną atrakcją Osiedla Południe.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że podobne prośby o interwencję dotyczą zbiornika wodnego na Cmentarzu Komunalnym. Tam również wpadają śmieci, co razi osoby odwiedzające groby bliskich. Dlatego częściej będzie tam kierowana uwaga służb.
- Otrzymujemy co jakiś czas skargi dotyczącego tego cmentarnego jeziorka, bo prawdopodobnie wiatr nawiewa tam śmieci. Ono również będzie oczyszczone – mówi burmistrz Charzewski.
WARTO WIEDZIEĆ
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?