Obecnie w Fidesie mieszka 91 osób. W sumie schronisko przy ulicy Rolniczej może zapewnić dach nad głową 117 mężczyznom. W czasie epidemii nie można jednak zamieszkać tu „z marszu”. Właściwy ośrodek pomocy społecznej, który zawsze wydaje skierowanie, teraz dodatkowo kieruje też na wymaz pod kątem koronawirusa.
- Po wymazie już z kodem do odczytu wyniku taka osoba przychodzi do nas. Umieszczamy ją w izolatce. Jeżeli wynik jest negatywny, może wejść na teren schroniska. W przypadku dodatniego musi przez kolejne dni pozostać w izolatce – wyjaśnia Anna Harasimowicz ze Stowarzyszenia św. Faustyny Fides.
Na pewno na okres jesienno-zimowy Fides jest dobrą alternatywą. Bezdomni mają dach nad głową, ciepło, regularnie się odżywiają. Opisany wyżej scenariusz przyjęcia do schroniska dotyczy jednak normalnej procedury, gdy jest czas i można działać na spokojnie. Natomiast potrzebne jest rozwiązanie, które zda egzamin w sytuacji kryzysowej, gdy interweniujące służby muszą szybko podejmować decyzje.
Dlatego pojawił się pomysł, by przy schronisku stanął kontener mieszkalny z toaletą i łazienką.
Po konsultacjach ze stowarzyszeniem Fides i Strażą Miejską zgłosiłem takie zapotrzebowanie panu burmistrzowi. Chcemy w czasie epidemii uniknąć problemów tego typu, że osoby bezdomnej nie będzie gdzie umieścić. Ostatnio mieliśmy taki przypadek, ale się z nim uporaliśmy. W Fidesie udało się znaleźć jeszcze rezerwowe pomieszczenie i odizolować osobę, która potrzebowała pomocy – mówi Jacek Wojtuszkiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Malborku.
Właśnie ta sytuacja była impulsem do poszukania nowego rozwiązania.
- W schroniskach są obwarowania. Nikt nie przyjmie osoby, która nie ma zrobionego testu. Ten kontener będzie takim pomieszczeniem buforowym, gdzie osoba bezdomna będzie mogła się ogrzać, zostanie jej wykonany test, poczeka na wynik, a potem jeśli będzie „pozytywna”, będzie mogła przejść „na grupę”, czyli do schroniska. Musimy działać niestandardowo w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i pracowników schroniska, ale czasy są też niestandardowe – mówi Jacek Wojtuszkiewicz.
Tym bardziej, że interwencje służb są nieuniknione. Nadal w różnych miejscach Malborka można spotkać mężczyzn, którzy nocują w zniszczonych pustostanach, na terenie ogrodów działkowych, niektórzy w zagrodach śmieciowych.
Na terenie miasta zostali już tylko ci, którzy są zupełnie na „nie”. Nie można ich zmusić do zamieszkania w schronisku, bo ci ludzie nie są ubezwłasnowolnieni. Jednak w sytuacji zagrożenia życia, gdy przychodzi mróz, interweniująca policja musi coś zrobić. Służby mają wtedy ogromny problem – potwierdza Anna Harasimowicz.
Wszyscy są zgodni, że to dobra inicjatywa.
- Chcemy kupić ten kontener ze środków covidowych jak najszybciej. On nie będzie nowy, ma kosztować ok. 30 tys. zł i będzie mogło w nim przebywać kilka osób. Myślę, że taki wystarczy. Obecnie pan dyrektor MOPS i przedstawiciele stowarzyszenia ustalają szczegóły związane z zamówieniem kontenera – mówi Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.
Być może kontener uda się kupić w ciągu 2-3 tygodni.
WARTO WIEDZIEĆ
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?