Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Kronika Szkoły Podstawowej nr 6 (odc. 1). Cenne zapiski już od września 1945 roku

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
archiwum SP 6 w Malborku/repr. Radosław Konczyński
Szkoła Podstawowa nr 6 im. Jana Kochanowskiego jest jedną z najstarszych szkół w Malborku. Uroczyste rozpoczęcie pierwszego roku szkolnego miało miejsce już 5 września 1945 r., a dzień później w bardzo trudnych warunkach zaczęła się nauka.

W szkolnym archiwum „szóstki” zachowała się pierwsza powojenna kronika, spisywana ręcznie od roku 1945 do 1965 r. Mniej w niej zdjęć, ale bardzo dużo ciekawych zapisków, które ukazują też życie na Żuławach i w Polsce. Publikujemy fragmenty dziś już cennego źródła historycznego. Trzeba koniecznie wziąć poprawkę na język kroniki, w pełni oddający ówczesną sytuację polityczną w kraju, panujący ustrój, ideologię, gdy Polska znajdowała się pod butem komunistycznego reżimu ZSRR.

Skończyła się druga wojna światowa

„Po wiekowej niewoli ziemia żuławska wróciła do Polski. Kiedy w styczniu 1945 r. armie sowieckie w zwycięskim pochodzie zbliżały się do Malborga (pisownia oryginalna – dop. red.) i Kałdowa, butny naród niemiecki zaczął w popłochu opuszczać ten żyzny kraj, by już nigdy nie powrócić. Opustoszały domostwa, gospodarstwa i osiedla. Pod gradem bomb i pocisków 50 proc. zabudowań legło w gruzach, a między nimi również słynny zamek krzyżacki, którego załoga broniła się aż do marca. Pastwą płomieni padły miejscowy kościół katolicki, cukrownia i mleczarnia. Gmachy szkolne aczkolwiek ocalały, to jednak doznały poważnych uszkodzeń na skutek działań wojennych i zbrodniczego instynktu niszczycielskiego uchodzącego żołdactwa niemieckiego” - czytamy w kronice SP 6 Malbork.

„Tutejszy gmach trafiony został dwoma pociskami, które wyrwały dwie dziury w murze wschodnim. Duże straty powstały wskutek zniszczenia pokrycia dachu i oszklenia szkoły. Zniszczeniu uległ częściowo inwentarz szkoły i wszystkie pomoce naukowe.”

„Do Kałdowa ściągnął w miesiącach letnich powoli lud polski ze wszystkich zakątków kraju, a w przeważającej ilości wysiedleńcy spoza Buga i wzięli tę prastarą ziemię polską ponownie w silne posiadanie. Zaszła wówczas potrzeba uruchomienia szkoły polskiej. Z dniem 1 września 1945 r. Inspektorat Szkolny w Gdańsku powierzył kierownictwo szkoły obywatelowi Stanisławowi Wiórkowi, który pomimo wielkiego spustoszenia, jakie napotkał w szkole, przystąpił do prac nad uruchomieniem szkoły.”

Kim był kierownik szkoły?

„Stanisław Wiórek urodził się 7 maja 1896 r. w Tomczycach, pow. wągrowiecki, woj. poznańskie. Po ukończeniu szkoły powszechnej uczęszczał do seminarium w Kościerzynie. Pierwsza wojna światowa przerwała jego studia, a zaciągnięty do wojska, walczył na froncie zachodnim, gdzie przeszedł przez front na stronę angielską. Po zakończeniu wojny wrócił do kraju i wstąpił do seminarium w Toruniu, gdzie dnia 31 marca 1920 r. zdał egzamin dojrzałości. W czerwcu 1920 r. otrzymał posadę nauczycielską w Linówku pow starogardzki. Po roku pracy na tej posadzie przeniesiony został 1 września 1921 r. do Tczewa, gdzie pracował do wybuchu drugiej wojny światowej.”

„W roku szkolnym 1928/29 ukończył Wyższy Kurs Nauczycielski w Warszawie, a od roku 1937 był kierownikiem w szkole powszechnej nr 1. W czasie okupacji od r. 1939 do 1945 r. w zawodzie nauczyciela nie pracował. Niemcy przekazali go do pracy przy budowie mostu w Knybawie obok Tczewa, a po 3 latach wysłali go przymusowo do pracy w fabryce Schichau do Elbląga. Po udanej ucieczce wrócił w lutym 1945 do rodziny do Tczewa, gdzie od 15 marca 1945 r. rozpoczął w oswobodzonej Polsce ponownie pracę jako kierownik szkoły nr 1. Gdy władze szkolne wyznaczyły na to stanowisko nauczyciela z Kongresówki, przeniósł się z dniem 1 września 1945 r. do Kałdowa i zorganizował tu pierwszą szkołę polską.”

Początki szkoły w Kałdowie i tragiczny wypadek

„Uroczyste otwarcie szkoły odbyło się w środę, dnia 5 września 45 r., które zagaił kierownik szkoły, witając przybyłych przedstawicieli Zarządu Gminnego i zaproszonych rodziców z Kałdowa i sąsiednich wiosek. W przemówieniu swym ob. kierownik zwrócił zebranym uwagę na doniosłą chwilę otwarcia pierwszej szkoły polskiej i oświadczył, że dążeniem szkoły będzie nadrobić wszystko, co młodzież polska w ciągu ostatnich lat straciła. Kierownictwo szkoły wraz z nauczycielstwem dołożą sił, szkoła w Kałdowie stała się tym słońcem, skąd promieniować będzie nowa polska kultura. Uroczystość zakończono odśpiewaniem Roty: >>Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród<<”.

„Nauka w szkole rozpoczęła się w czwartek, dnia 6 września 45 r. Do szkoły zapisało się 88 dzieci polskich, z których utworzono 7 klas. Szkoła w Kałdowie jako szkoła zbiorcza objęła dzieci z następujących osiedli: Wałowo, Miejskie Pole, Halbudy, Kościeleczki, Kamionka i Kwiatowo. Pierwszymi polskimi nauczycielami byli: Wiórek Stanisław, Pooroski Tadeusz i Ostrowska Maria.”

Niestety, wojny już nie było, ale znów dała o sobie znać. W kronice czytamy:
„W dniu 20 września 45 r. zdarzył się na terenie nieczynnej jeszcze szkoły przy ulicy Tczewskiej tragiczny wypadek. Dwaj chłopcy narodowości niemieckiej, bawiąc się jedną z min, które znajdowały się w gmachu szkolnym, spowodowali jej wybuch, skutkiem czego zginęli na miejscu. Znajdujące się w pobliżu 2 dziewczyny zostały ranne. Wybuch zniszczył do tego wejście do szkoły.”

Bardzo trudne warunki nauki

„W niedzielę dnia 23 grudnia odbyła się staraniem szkoły na sali miejscowej strzelnicy pierwsza polska uroczystość gwiazdkowa. W słowie wstępnym kierownik szkoły ob. Wiórek wyraził swą radość z racji obchodu pierwszej polskiej gwiazdki i zachęcał do podjęcia wspólnej i zgodnej pracy dla dobra odzyskanej ojczyzny. Na część artystyczną programu złożyły się dialogi, inscenizacje doborowych wierszy, śpiewy i jasełka. Pomimo niespełna 4 miesięcy trwania nauki szkolnej dzieci odegrały swe role z dużym wyczuciem artystycznym, zyskując zasłużone oklaski publiczności. Rozdanie podarunków przez gwiazdora zakończyło program uroczystości.”

„Praca w szkole odbywała się w bardzo trudnych warunkach. Dzieci nie posiadały potrzebnych podręczników, a kompletny brak pomocy naukowych utrudniał nauczycielstwu realizację programu wychowania i nauczania. Celem zdobycia środków pieniężnych na zakup najkonieczniejszych książek urządziła szkoła w dniu 3 marca 46 r. w miejscowej strzelnicy przedstawienie pod tytułem „Zaczarowana fujareczka”. W przerwach pomiędzy poszczególnymi aktami odbywały się występu chóru szkolnego i orkiestry, jak również wygłoszono szereg deklamacji. Na zakończenie dzieci odtańczyły krakowiaka w strojach narodowych. Osiągnięty zysk w sumie 3000 zł przeznaczono na zakup książek do biblioteki szkolnej.”

Szabrownicy zabili ucznia

„Pod koniec roku 1945 Kałdowo posiadało około 800 mieszkańców, w tym około 600 Polaków. 50 proc. Polaków stanowili repatrianci spoza Buga. Drugie 50 proc. to osadnicy z różnych dzielnic Polski i autochtoni. Polacy objęli wszystkie gospodarstwa rolne i przedsiębiorstwa poniemieckie.

„Charakterystycznym objawem tego czasu był tzw. szaber, tj. wywożenie i sprzedawanie mienia poniemieckiego, co przynosiło wielkie zyski. W związku z tym miały miejsce liczne grabieże, zbrojne napady i zabójstwa. Napad taki wydarzył się na kupca inwalidę, ob. Petrykowa w nocy na 21 lutego 46 r. Syn jego Jeremi, uczeń kl. V tutejszej szkoły, który tej nocy przebywał w sklepie, został postrzałem w głowę zabity. W pogrzebie brała udział cała szkła, kładąc na jego grób dwa duże wieńce.”

„Od chwili odejścia Niemców na Żuławach nastąpił zastój w uprawie roli. Ziemia, leżąca przez cały rok 1945 odłogiem, zarosła gęstymi chwastami. Na wiosnę 1946 r. rząd polski dostarczył pewnej ilości koni i traktorów, co umożliwiło zaoranie i zasianie około 50 proc. ziemi. Aczkolwiek zboże bujnie urosło i żniwa zapowiadały się dobrze, gospodarze jednak zbiorów się nie doczekali. Obszary niezaorane stały się bowiem wylęgarnią niezliczonej ilości myszy i szczurów, które poprzechodziły na pola zasiane i tam zniszczyły doszczętnie wszystko. Gospodarze nie byli w stanie tej klęsce zapobiec i bezsilnie patrzeć musieli, jak łan za łanem padał, ścinany ostrymi zębami gryzoni.”

Wąskotorówką na wybory do Lisewa

„Zgodnie z zarządzeniem Tymczasowej Krajowej Rady Narodowej, która sprawowała dotąd rządy w odrodzonej Polsce, odbyły się w niedzielę dnia 19 stycznia 47 r. pierwsze wybory do sejmu ustawodawczego. Gmina Kałdowo należała do okręgu wyborczego w Lisewie, odległego o 17 km. Celem umożliwienia wszystkim wyborcom wzięcia udziału w głosowaniu PKP ustawiły 2 osobne pociągi kolejki wąskotorowej z Kałdowa do Lisewa i z powrotem. Przewóz odbywał się w wagonach otwartych. Dużo osób przybyło poza tym własnymi podwodami. Porządku przy głosowaniu pilnowała wzmocniona straż Milicji Obywatelskiej. Przeważająca większość wyborców oddała swe głosy na trójkę, czyli na listę Bloku Demokratycznego.”

140 ludzi na budowie mostu w Malborku

„Rozwój życia gospodarczego na ziemi żuławskiej utrudniał brak komunikacji kolejowej, spowodowany zerwaniem mostów w Malborku i Tczewie. Przewóz towarów i ludzi odbywał się przeważnie za pomocą samochodów, które w Tczewie przez Wisłę przewoził prom. W porze zimowej br. ruch samochodowy odbywał się po lodzie zamarzniętej rzeki. W marcu 47 r. oddany został do użytku nowo zbudowany most drogowy. Kiedy po bardzo ciężkiej zimie w pierwszych dniach kwietnia ruszyły na Wiśle lody, filary mostu nie wytrzymały naporu kry i most runął do wody. Żuławy ponownie zostały odcięte od Gdańska.”

„W tym czasie jednak w Malborku kończyły się prace nad odbudową nowego mostu kolejowego nad Nogatem. Pracowała tu przez całą zimę pomimo silnych mrozów dochodzących do 30 stopni C przeciętnie 140 ludzi. Poświęcenie mostu odbyło się dnia 14 kwietnia br., a od dnia następnego rozpoczęła się regularna komunikacja kolejowa z Lisewem.”

Zmieniły się granice powiatów

„Na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 lutego 1949 r. o zmianie granic powiatów gdańskiego i malborskiego wyłączone zostały z powiatu gdańskiego gminy wiejskie: Kałdowo, Lisewo, Mątwy Wielkie, Myszewo i Nowy Staw oraz miasto Nowy Staw i włączone do powiatu malborskiego. W związku z tym oraz na podstawie pisma Kuratorium Okręgu Szkolnego Gdańskiego wszystkie szkoły powszechne oraz przedszkola na terenie wymienionych gmin przeszły z dniem 16 marca 1949 r. pod bezpośrednią administrację Inspektoratu Szkolnego w Malborku. Razem do pow. malborskiego przeszło: 24 szkoły z ilością 2548 uczniów, 59 nauczycieli, 5 przedszkoli z ilością 261 dzieci i 13 wychowawczyń przedszkoli.”

„W okresie od 11 do 18 grudnia 1949 r. Główna Komisja do Walki z Analfabetyzmem organizowała w całym kraju tydzień propagandowy. W związku z tym Gminny Komitet Społeczny na zebraniu w dniu 12 grudnia 1949 r. powołał dwie komisje: propagandową i finansową celem zorganizowania i przeprowadzenia tego tygodnia na terenie Kałdowa. Komisja finansowa zorganizowała dwie zbiórki uliczne i rozprzedała materiał wartościowy. Komisja propagandowa rozlepiła afisze i ogłoszenia we wszystkich gromadach. Jak ze sprawozdania finansowego wynika, dochód z Tygodnia Walki z Analfabetyzmem wyniósł 2999 zł.”

Kult Stalina

„Dnia 21 grudnia 1949 r. przypadało 70-lecie urodzin Józefa Stalina. W dniu tym wielomilionowe rzesze lud pracy na całym świecie złożyły hołd największemu człowiekowi naszej epoki. Również dzieci szkolne przygotowywały się długo naprzód do uroczystego obchodu tego dnia. We wszystkich klasach omówiono życiorys Stalina i jego zasługi. Dzieci własnoręcznie udekorowały swe klasy i sporządziły gazetki ścienne o Stalinie. Drużyna szkolna udekorowała gmach szkolny z zewnątrz. Akademia szkolna odbyła się dnia 21 grudnia o godz. 13. (…) uczennica klasy VII odczytała następującą rezolucję: >>My, uczniowie i uczennice szkoły podstawowej w Kałdowie, w dniu 70 urodzin wielkiego wodza proletariatu Generalissimusa Józefa Stalina przesyłamy serdeczne pozdrowienia i życzymy długich lat życia. Zobowiązujemy się więcej i lepiej uczyć, bez ważnego powodu nie opuszczać lekcji, świecić przykładem dobrego zachowania Polsko-Radzieckiej i obsadzić całą szkołę żywopłotem morwowym<<”.

Przeskoczmy do roku 1953. Zmarł Stalin. Informacji o tym oczywiście nie mogło zabraknąć w szkolnej kronice:
„Dnia 5 marca 1953 r. zmarł w Moskwie Przewodniczący Rady Ministrów Związku Radzieckigo Generalissimus J. Stalin. Na całym świecie masy pracujące złożyły hołd pamięci Wielkiego Stalina. W dniu po jego śmierci dzieci szkolne w Kałdowie zgromadziły się na zebraniu żałobnym, gdzie kierownik szkoły odczytał komunikaty. W poniedziałek dnia 9 III 1953 r. naród radziecki odprowadzał trumnę ze zwłokami ukochanego Wodza do Mauzoleum. W tym dniu żałoby na całym świecie młodzież szkolna zgromadziła się przy głośnikach i przysłuchiwała się w milczeniu werblom i strzałom armatnim, które żegnały najlepszego przyjaciela Polski.”

„Dla uczczenia pamięci J. Stalina nauczycielstwo podjęło zobowiązanie przepracować po 20 godzin z dziećmi słabszymi i podnieść przez to wyniki nauczania w szkole. Również uczniowie szkoły uczcili pamięć Wielkiego Wodza i Nauczyciela szeregiem powziętych czynów. Młodzież postanowiła zbudować bramki do szczypiorniaka, założyć kółko matematyczne, wykonać gazetki ścienne o Stalinie, udekorować klasy, uporządkować kącik czystości, zebrać więcej makulatury, naprawić płoty ogrodu szkolnego, poprawić swe zachowanie i zlikwidować stopnie niedostateczne.”

Walka o pokój i plan 6-letni

„Hasłem, pod którym rozpoczęto nowy rok szkolny 1950/51, była walka o pokój i realizacja naszego planu sześcioletniego”, a „rok szkolny 1951/52 rozpoczęto w poczuciu radości i dumy narodowej z osiągnięć Polski Ludowej. Imponujące wyniki nowego budownictwa socjalistycznego, które osiągnięte zostały dzięki bohaterskiej postawie klasy robotniczej i rosnącej coraz bardziej jedności naszego narodu w walce o pokój i plan 6-letni, stworzyły warunki do dalszego rozkwitu oświaty i kultury w Polsce Ludowej. Początek roku szkolnego Ministerstwo Oświaty ustaliło na dzień 1 września. Rozpoczęcie roku szkolnego miało charakter szczególnie uroczysty. Przyjęto bowiem w tym roku dzieci urodzone w roku wydania Manifestu Lipcowego i wychowane w Polsce Ludowej budującej socjalizm.”

Tragedia na zamarzniętym Nogacie

„Zima w roku 1952 nie była ostra. Pierwsze silniejsze mrozy nastąpiły dopiero w drugiej połowie stycznia i spowodowały zamarznięcie Nogatu. Zaledwie Nogat pokrył się cienką warstwą lodu, uczeń kl. III Matuszewski Jerzy opuścił o godz. 13 bez wiedzy matki dom, udał się nad Nogat i przeleciał po lodzie na drugą stronę. Gdy wracał, lód załamał się w odległości około 80 m od brzegu. Uczepiwszy się po wypłynięciu brzegu logu, utrzył się nad wodą około 20 minut. Nikt z ludzi stojących nad brzegiem nie odważył się przyjść mu z pomocą i chłopiec straciwszy siły utonął na oczach matki. Ciało jego odnaleziono dopiero w miesiącu kwietniu, gdy nastąpiły roztopy, o 500 m dalej od miejsca utonięcia.”

Gminy zostały zastąpione przez gromady

„Na podstawie ustawy z dnia 25 IX 1954 r. o reformie podziału administracyjnego wsi i powołaniu gromadzkich rad narodowych utworzona została w miejsce dotychczasowej gminy nowa jednostka podziału administracyjnego: gromada Kałdowo. W skład gromady Kałdowo weszły następujące wioski: Kamionka, Kamienica, Kościeleczki, część Kałdowa, Grobelno, Cisy i Kraśniewo. Wioski Stogi przydzielono do gromady Szymkowo, a Starą Kościelnicę do gromady Miłoradz. Większa część Kałdowa wcielona została do miasta Malborka.”

„Ważnym wydarzeniem dla życia politycznego kraju były wybory nowych gromadzkich rad narodowych, które odbyły się w niedzielę, dnia 5 grudnia. W dniu tym masy pracujące miast i wsi dokonały wyboru w powszechnym, równym, bezpośrednim i tajnym głosowaniu swych przedstawicieli do gromadzkich, powiatowych i wojewódzkich rad narodowych. Wybory poprzedziła intensywna kampania przedwyborcza, prowadzona przez front narodowy. W pracy przedwyborczej na licznych zebraniach we wszystkich gromadach i zakładach pracy dokonano bardzo wnikliwej i krytycznej oceny działalności dotychczasowych rad narodowych, wysuwano wiele życzeń i uwag pod adresem nowych rad narodowych.”

Kiedyś to były zimy...

„Ostre mrozy, jakie zapanowały od 28 stycznia 1956 r., obniżyły frekwencję dzieci do 40 proc. Temperatura spadła do –32 stopnia C. Temperatura w klasach wynosiła zaledwie 2-4 stopnie C, co uniemożliwiło naukę. Ponieważ silne mrozy nie ustawały i objęły obszar całej Polski, Ministerstwo Oświaty wydało zarządzenie przerwania nauki z dniem 13 lutego aż do odwołania. Przerwa w nauce trwała do dnia 20 lutego.”

500 lat od wjazdu króla Kazimierza Jagiellończyka

Na potrzeby propagandowe była wówczas mowa o wyzwoleniu Malborka z rąk niemieckich, a chodzi oczywiście o wjazd króla polskiego do zamku, który odkupił twierdzę od czeskiej załogi. W kronice czytamy:

„Uroczystości jubileuszowe w rocznicę 500-lecia wyzwolenia ziemi malborskiej rozpoczęły się w dniu 8 czerwca 1957 r. Rano o godz. 6 rozległ się z wieży gotyckiej ratusza malborskiego hejnał zwycięstwa prawdy nad przemocą i niewolą na wszystkie strony świata zwiastując, że Malbork wraz całą Polską rozpoczął uroczyste obchody dni wspomnień o wyzwoleniu. Gród Malbork gościł setki tysięcy ludzi z całej Polski z całej Polski i z zagranicy. O godz. 13 odbyło się przyjęcie spływu kajakowego, a o godz. 14 rajdu motorowego i kolarskiego. O godz. 18 nastąpił przemarsz przez miasto i ogłoszenie przez heroldów otwarcia uroczystości.”

„Wieczorem odegrał zespół Państwowego Teatru Kuźnica z Poznania widowisko historyczne pt. „Konrad Wallenrod”. Dnia następnego o godz. 9 dokonano odsłonięcia tablicy pamiątkowej na przedzamczu. Następnie odbyły się występy zespołów śpiewaczych, tanecznych i instrumentalnych przybyłych z różnych miast naszego województwa. Po południu przysłuchiwano się koncertowi Filharmonii Bałtyckiej. Wieczorem teatr Kuźnica odegrał w zamku widowisko historyczne „Krzyżacy” i potem jeszcze raz „Konrad Walllenrod”. Przez dwa dni statki pasażerskie obwoziły wycieczkowiczów po wodach Nogatu.”

Pamiętny pożar zamku tak opisany w kronice

„W nocy z 7 na 8 września 1959 r. spostrzeżono płomienie wydobywające się z krzyżackiego zamku w Malborku. Pożar zauważono kilkanaście minut przed godz. 1 w nocy. Płonął dach nad budynkiem zamku średniego. W kilka minut później na zamek przybyły pierwsze sekcje straży pożarnej z Malborka. W lokalizacji ognia brała udział Straż Portowa z Gdyni oraz strażacy z Gdyni, Prabut, Grudziądza, Gdańska, Tczewa, Starogardu, Kwidzyna i innych miast, a nawet z Warszawy. Ogółem w akcji ratowniczej uczestniczyło 26 sekcji ogniowych liczących ogółem 500 osób. Dzięki szybkiej akcji i ofiarnej postawie strażaków już o godz. 3 udało się zlokalizować groźny żywioł. Ogółem pastwą pożaru padły całkowicie dachy nad frontowym budynkiem zamku średniego i dach nad salą rycerską. Wartość strat sięga milionowych sum.”

Pozostańmy w tej tematyce „zamkowej”.
„Dnia 20 października 1960 r. wyjechało pociągiem orbisowskim z klas VI i VII 63 dzieci i 4 wychowawców do Gdańska, by oglądać w kinie „Znicz” we Wrzeszczu wyświetlany na szerokim ekranie film pt. „Krzyżacy”. Wyświetlanie filmu trwało 3 godziny. Widowisko pozostawiło u wszystkich niezapomniane wrażenia” - czytamy w kronice.

Peleton śmignął przez miasto

„W dniu 4 maja 1961 r. przejeżdżali przez Malbork kolarze XIV Wyścigu Pokoju Warszawa – Berlin – Praga. Dzieci szkolne ustawiły się szpalerem przy ul. Bocznej. O godz. 15.20 ukazał się na trasie pojedynczy kolarz, a kilkanaście sekund później przejechała czołówka składająca się z kilkunastu kolarzy. Dzieci gorąco oklaskiwały cały wyścig i wznosiły serdeczne okrzyki powitalne wspomagając kolarzy w ich ogromnym wysiłku.”

Za udostępnienie kroniki dziękujemy dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 6 w Malborku. To pierwszy odcinek. Ciąg dalszy nastąpi.

Czym żył Malbork w czasach PRL? Uroczystości państwowe, wizy...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto