Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Nie żyje Teresa Zdanowicz, przez wiele lat radna, zaangażowana w działalność społeczną

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Dzisiaj rano (10 czerwca 2020 r.) dotarła smutna wiadomość. W wieku 72 lat zmarła Teresa Zdanowicz, wieloletnia malborska radna. Była także działaczką stowarzyszenia Amazonki Malbork.

Teresa Zdanowicz zasiadała w samorządowych ławach czterokrotnie. Sprawowała mandat w latach 1994-1998, 2002-2006, 2010-2014 i 2014-18. Zawsze była świetnie przygotowana do pracy. Była bardzo wrażliwa na sprawy zwykłych ludzi, z typową dla siebie subtelnością upominając się o rozwiązywanie ich problemów.

Zaangażowana była także w działalność pozarządową.

- Należała do Stowarzyszenia Amazonek od 20 lat, służyła zawsze bezinteresowną pomocą, nie chcąc nic w zamian. Cieszyła się szczęściem koleżanek bez żywienia urazy czy zazdrości. Wspierała nasze stowarzyszenie, wypełniając obowiązek sekretarza przez ostatnie 9 lat. Bliska i oddana nam osoba, której zależało na zdrowiu i dobrym samopoczuciu wszystkich koleżanek, która wspierała nas we wszystkich przedsięwzięciach – napisały koleżanki z Amazonek w środę rano.

Za zaangażowanie została wyróżniona "Rubinowym Łukiem" przyznanym przez kapitułę Honorowej Odznaki Federacji Stowarzyszeń Amazonki.

- Swoim uporem, postawą życiową, otwartością, życzliwością wobec drugiego człowieka, uczestniczyła i działała w organizacji do samego końca, mimo nieustannego zmagania się z chorobą, która powróciła ze wzmożoną siłą w ostatnim pięcioleciu. Śmierć przerwała jej owocne życie. Przegrała ona tę nierówną walkę z losem i chorobą. Teresa była niezwykłą kobietą, a jej niezwykłość przejawiała się każdego dnia w drobnych gestach – podkreślają członkinie Amazonek.

Pogrzeb odbędzie się 12 czerwca (piątek). O godz. 14 w kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy przy ul. Słowackiego rozpocznie się różaniec, następnie o godz. 14.30 - msza święta. Teresa Zdanowicz spocznie na Cmentarzu Komunalnym w Malborku.

***

Mogłam przez lata obserwować Teresę Zdanowicz z bliska. Dosłownie. Siedziałam tuż za nią podczas sesji Rady Miasta. Była bardzo dociekliwa, dopytywała o szczegóły, bardzo często składała interpelacje, zabierała głos w najtrudniejszych sprawach. Nie było w niej nawet cienia tak charakterystycznej dla polityków agresji. Była wyważona, uprzejma, spokojna.

Prowadzący obrady ówczesny przewodniczący rady Arkadiusz Mroczkowski mówił o niej „Terenia Zdanowicz”, gdy udzielał jej głosu. Wtedy niektórym może i wydawało się to zbytnią poufałością jak na sesję władz samorządu, ale pewnie właśnie ten zwrot oddaje, jaki wszyscy mieliśmy do niej stosunek, odwdzięczając się w ten sposób za okazywaną nam bezinteresownie sympatię. Pewnie jeszcze długo nie zapomnimy jej ciepłego uśmiechu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto