Malbork. Pożar w pustostanie przy ul. Jagiellońskiej [ZDJĘCIA]. Raport strażacki za ubiegły tydzień

W niedzielę (2.08.2020) strażacy dwukrotnie wyjeżdżali do pożarów. Około godz. 15 płonęło zboże na pniu przy ul. Rolniczej w Malborku, a cztery godziny później wybuchł pożar w pustostanie przy ul. Jagiellońskiej. To ruina, którą władze miasta bezskutecznie próbują sprzedać razem z działką. Od dawna budynek stoi pusty, media są odłączone, był też zabezpieczony przed dostępem osób, które wcześniej tam wchodziły, rozbierały elementy, „ucztowały” lub spały. Najwyraźniej jednak ponownie ktoś zdołał dostać się do środka

W niedzielny wieczór zauważono zadymienie wydobywające się z opuszczonego budynku. Na miejsce zostało wysłanych aż osiem zastępów straży pożarnej – 3 z JRG Malbork, 2 z OSP Stogi, 2 z Miłoradza i jeden ze Starego Pola. Osób poszkodowanych nie było.

W sumie w ubiegłym tygodniu w powiecie malborskim odnotowano 4 pożary, bo także krzaków i budynku gospodarczego. Ta szopa paliła się 28 lipca ok. godz. 22 na ul. Zamkowej w Malborku. Jeden prąd wody wystarczył do jej ugaszenia. Nie było osób poszkodowanych.

Spośród 5 miejscowych zagrożeń największym zdarzeniem było to z 28 lipca związane z niebezpiecznymi substancjami w piwnicy jednego z mieszkań na Osiedlu Południe w Malborku.
KP PSP tak opisuje część działań: - Wejście ratowników w ubraniu chemicznym oraz aparatem ochrony układu oddechowego do piwnicy, gdzie znajduje się pomieszczenie laboratoryjne. Właściciel na miejscu zdarzenia, informuje ratowników o substancjach, jakie znajdują się w pomieszczeniu: 1 litr acetonu, 50 g fosforu czerwonego, 1 litr metanolu, 1 litr eteru naftowego, 2 litry alkoholu etylowego.

Ratownicy sprawdzili pomieszczenia i szczelność pojemników, w których znajdowały się substancje chemiczne. Wszystko było szczelne. Strażacy nie stwierdzili żadnych substancji poza pojemnikami, a badanie detektorem wielogazowym nie wykazało obecności gazów niebezpiecznych. Potem sprawę przejęli policjanci – i nadal ją wyjaśniają - z Laboratorium Kryminalistycznego KWP Gdańsk. Na miejscu pojawili się również kontrterroryści z KWP.

W ubiegłym tygodniu zdarzył się też jeden alarm fałszywy. Do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie, że ktoś zostawił przy zamku „nieznany pakunek”. Zanim strażacy zdążyli dojechać na miejsce, znalazł się właściciel plecaka, który po prostu zagapił się i potem wrócił po swoją zgubę.

Od początku roku do 2 sierpnia strażacy odnotowali:

• ogółem 453 interwencje, w tym:
• 276 miejscowych zagrożeń
• 154 pożary
• 23 alarmy fałszywe