MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

O tym się mówi. Nowy Port Elbląg zamiast przekopu Mierzei Wiślanej? [OPINIA]

red.
Materiały prasowe NDI/Besix
Na Mierzei Wiślanej trwa budowa nowej drogi wodnej z Bałtyku na Zalew Wiślany. Przeciwników tej koncepcji, która przeszła w etap realizacji, nie brakuje. Jednym z nich jest Andrzej Podlaszewski, inżynier z Bydgoszczy, który od kilku lat analizuje sprawę przekopu. Poniżej opinia nadesłana do naszej redakcji.

Dogodne połączenie drogą wodną Elbląga i Zalewu Wiślanego z Zatoką Gdańską jest bardzo potrzebne. I ogólnie bardzo dobrze, że 24.05.2016 r. Rada Ministrów uchwałą nr 57/2016 przyjęła Program wieloletni pn. „Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”.

Tylko dlaczego jak dotąd przyjmuje się, że sposób na realizację tego przedsięwzięcia jest możliwy tylko i wyłącznie poprzez wykonanie przekopu Mierzei oraz pogłębienie bardzo płytkiego, błotnistego Zalewu Wiślanego i pogłębienie wąskiej rzeki Elbląg i to prawie w całości przez obszar Natura 2000? Załączona propozycja jest niezwykle korzystna gospodarczo i dosłownie omija większość problemów i prawie całkowicie omija obszar Natura 2000.
Obecna wersja drogi wodnej, tzw. przekop Mierzei, oprócz całej listy szkód ekologicznych, nie będzie działać gospodarczo z dwóch zasadniczych powodów:

  • nie jest możliwe wykonanie drogi wodnej dla większych statków w dnie płytkiego, mulistego Zalewu Wiślanego; Zalew Wiślany jest bardzo płytki, ok. 2 m głębokości, i częste silne wiatry w tym rejonie bardzo łatwo wywołują ruchy wody do samego dna. Podnoszony i mieszany jest z wodą muł, który będzie szybko zalewał kanał wykopany w dnie Zalewu Wiślanego. Czyli bez wielkiej przesady można powiedzieć, że co roku trzeba będzie na nowo wykonywać kanał w dnie Zalewu Wiślanego, aby usunąć ciągle napływający muł. Oznacza to ogromne koszty rzędu nawet setek milionów złotych;
  • Elbląg położony jest zbyt blisko Gdańska (ok. 55km od Portu Gdańsk do Elbląga). Żaden statek morski do 100 m (zwłaszcza że takich statków obecnie nie ma na Bałtyku, bo są nieekonomiczne ) nie będzie się mozolił i tracił czas, aby pokonać przekop Mierzei, błotnisty i niepewny kanał w Zalewie Wiślanym, a następnie wąską rzekę Elbląg – razem ok. 20 km w głąb lądu, gdy od razu może wpłynąć do Portu Gdańsk lub… do Nowego Portu Elbląg bezpośrednio nad Zatoką Gdańską.

Także barki morsko–śródlądowe(?) nie będą pływać między Portem Gdańsk (hub) a Elblągiem (feederowy) poprzez przekop itd., bo jak wiadomo, Elbląg niedawno uzyskał doskonałe połączenie drogowe z Gdańskiem i portami w Gdańsku, czyli drogę ekspresową S7. TIR jadący średnio 90 km/godz. odcinek 55 km między Elblągiem i Gdańskiem pokona w 37 minut. Sam czas załadunku i rozładunku barki to wiele godzin plus droga morska (niepewna dla barek, mimo że przy brzegu Bałtyku) i dalej mozolenie się przez przekop Mierzei, zalew i rzekę Elbląg (raczej bez możliwości wyminięcia się dwóch barek). Trudno nawet sobie wyobrazić, jakie masowe ładunki do i z Elbląga miałyby zapełniać barki. Nie będzie więc nawet potrzeby, aby ciągle odmulać tor wodny w Zalewie Wiślanym.

W niedalekiej przyszłości jak najbardziej potrzebna jest linia kolejowa od Elbląga poprzez Nowy Dwór Gdański do Gdańska. A to już całkowicie pogrąży sens ekonomiczny transportu towarów między Elblągiem i Gdańskiem drogą wodną. Gdyby była potrzeba przewozów towarów barkami między Elblągiem i Gdańskiem to już dawno łatwo i bezpiecznie można to było robić z wykorzystaniem drogi wodnej, wyłącznie śródlądowej, utworzonej na bazie Nogatu, Szkarpawy i Martwej Wisły. Ale tak się nie dzieje od średniowiecza.

Powyższa analiza pokazuje więc dobitnie, że Elbląg powinien szukać innych dróg rozwoju niż obecnie forsowany tzw. przekop Mierzei Wiślanej itd. Ogromny potencjał zarówno gospodarczy, jak i turystyczny tkwi w Międzynarodowej Drodze Wodnej E70, której elementami są Nogat i Szkarpawa.

Elbląg bezpośrednio na szlaku Międzynarodowej Drogi Wodnej E70

Unia stawia na rozwój śródlądowych dróg wodnych i przeznacza na to fundusze, np. na MDW E70. Na bazie Szkarpawy i Nogatu, będących częścią MDWE70, można ustanowić dużo lepszą drogę wodną między Elblągiem a Zatoką Gdańską niż teoretyczny szlak wodny mający biegnąć przez Zalew Wiślany.

Nie da się w błotnistym dnie Zalewu Wiślanego ustanowić trwałego kanału, stąd taki kanał pozostanie tylko w teorii. Nogat i Szkarpawa są szersze o ok. 15 m od rzeki Elbląg i co szczególnie ważne, można je pogłębić trwale, bo z natury brzegi są utwardzone. Czyli wystarczyło projekt tzw. przekopu przesunąć ok. 10 km na zachód i ustanowić drogę wodną Elbląg - Zatoka Gdańska na bazie Szkarpawy, Nogatu, Wisły Królewieckiej i Kanału Jagiellońskiego plus krótkie kanały. A nad samą Zatoką Gdańską (obok Sztutowa), czyli na wybrzeżu Bałtyku przesunięty port postojowy można by po prostu nazwać i wykorzystywać jako Nowy Port Elbląg! I taki port, rzeczywiście morski, byłby zaledwie 20 kilka kilometrów od centrum Elbląga.

Aby Elbląg leżał bezpośrednio na szlaku Międzynarodowej Drogi Wodnej E70, trzeba by wykonać tylko krótki kanał od Nogatu do Elbląga z wykorzystaniem poszerzonej Fiszewki. Powyższa propozycja prawie nie narusza obszaru Natura 2000 w odróżnieniu od obecnej wersji, czyli tzw. przekopu, możliwe więc by było finansowanie ze środków unijnych.

Nowy Port Elbląg bezpośrednio nad Zatoką Gdańską

Pierwszy port morski po prawej stronie Wisły jest bardzo potrzebny, bo olbrzymią masę towarów coraz trudniej jest dowozić i wywozić drogą lądową z Portu Gdańsk. A przecież Strategia Karpacka, czyli rozwijanie połączeń z innymi krajami dopiero się zaczyna i ilość towarów będzie radykalnie wzrastać.

"Kanał" przez Mierzeję Wiślaną bez naruszania jej ciągłości

Nawet to, że wycięto las, można obrócić na korzyść, bo dla statków typowych dla Zalewu Wiślanego czyli kutrów, jachtów i mniejszych jednostek dobrze by było utworzyć na Mierzei Wiślanej „Kanał Elbląski”, czyli bez naruszania ciągłości Mierzei - przeciągać statki po torach np. na platformach.
Od strony Zatoki Gdańskiej na Mierzei Wiślanej mógłby być port dla statków głównie turystycznych, może nawet dla średniej wielkości promów ?

Grobla przeciwpowodziowa


Potrzebna jest również grobla przeciwpowodziowa oddzielająca Zalew Wiślany od Żuław. I nie chodzi tu tylko o globalne ocieplenie, bo nawet obecnie istnieje także zagrożenie zalaniem Żuław leżących w depresji. I na takiej grobli powinna być szosa nadzalewowa. Bardzo potrzebna, bo w rejonie pomiędzy Zalewem Wiślanym a Żuławami jest dziura komunikacyjna.

Czyli zamiast wykonywać olbrzymią, błotnistą wyspę refulacyjną o powierzchni 181 ha, znacznie lepiej urobek jest przeznaczyć na groblę, a z czerpalnego urobku powiększyć np. rezerwat w pobliżu Kątów Rybackich.
Co ciekawe, zalew jest tak płytki, że aby dopłynąć barką z urobkiem do miejsca, gdzie ma być wyspa, trzeba do tego miejsca wykonać kanał/pogłębienie! Bo inaczej by barki utknęły w błotnistym dnie.

Jak pokazano, istnieje rewelacyjnie korzystna alternatywa dla tzw. przekopu, a właściwie jedynie sensowne gospodarczo i ekologicznie rozwiązanie. Obecna wersja, tzw. przekop, nie będzie działać i będą to dosłownie utopione w błocie 2 mld zł. Nie będzie już pieniędzy na rzeczywiście korzystne inwestycje pobudzające rozwój regionu, czyli szkoda dla interesu publicznego, np. wzrost bezrobocia i odpływ mieszkańców z Elbląga. Nie trzeba wielkich kompensacji, bo w alternatywnym omija się prawie całkowicie obszar Natura 2000.
Co równie istotne, nigdzie nie można znaleźć analizy, jak trwały będzie kanał wykopany w dnie mulistego Zalewu Wiślanego.

Podsumowanie

Absolutnym priorytetem i ogromną korzyścią dla Elbląga jest, aby MDWE70 przebiegała bezpośrednio przez Elbląg. I w ten sposób łączyła Polskę i Europę Zachodnią poprzez Elbląg z Bałtykiem i z Nowym Portem Elbląg. A także Elbląg byłby połączony bardzo dobrze z Bałtykiem z wykorzystaniem MDW E70. Natomiast Zalew Wiślany można/trzeba połączyć z Zatoką Gdańską na dwa sposoby:

  • u nasady Mierzei Wiślanej
  • oraz za pomocą Kanału Elbląskiego przez Mierzeję

Elbląg, a zwłaszcza Port Gdańsk powinien zabiegać o linię kolejową między Elblągiem a Gdańskiem, bo ta linia by była rewelacyjna dla połączenia z portami. Czyli Elbląg wkrótce mógłby leżeć na przecięciu szlaków: drogowego – S7, kolejowego – kolej od Gdańska do Olsztyna i dalej do Białegostoku, wodnego - MDW E70 do Bałtyku oraz mieć w pobliżu prawdziwy port morski - Nowy Port Elbląg.

Andrzej Podlaszewski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto