Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ossuarium zamiast grobu przodków na Cmentarzu Komunalnym w Malborku? To może być sposób na problem kurczącego się miejsca

Anna Szade
Anna Szade
Radosław Konczyński
Malbork może mieć za kilkanaście lat problem z brakiem miejsc na pochówek zmarłych, jeśli nie zacznie dbać o istniejący Cmentarz Komunalny. Rozwiązaniem może być budowa ossuarium, do którego trafią szczątki z zaniedbanych "niczyich" grobów.

Cmentarz Komunalny w Malborku. Miejsca na pochówki coraz mniej

Cmentarz Komunalny w Malborku jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w mieście, bo wiele osób regularnie zagląda na groby najbliższych. Odbywają się też wirtualne wizyty.

Grobonet od początku utworzenia odnotował 600 tysięcy wejść. Czyli to ok. 20 tys. odwiedzin miesięcznie, bo mamy go od 30 miesięcy. To ważna wizytówka miasta – podkreśla Andrzej Wrona, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku sp. z o.o., który jest administratorem miejskiej nekropolii.

Mimo takiego zainteresowania, spora część miejsc pochówku jest zupełnie zaniedbana, ale też nieopłacona.
- Łącznie na cmentarzu jest pochowanych 23 650 osób. Naszym problemem jest to, że 9 proc. z nich jest nieopłaconych, w przypadku 6 proc. nie mamy danych dotyczących rodzin, a nagrobki są opuszczone i zaniedbane – mówi Andrzej Wrona.

Nie chodzi jednak o względy estetyczne czy ekonomiczne. Wkrótce może się okazać, że teren przy ul. Głowackiego jest w całości zapełniony. Rocznie odbywa się ok. 460 pochówków, z czego większość w nowych sektorach, bo stara część wybierana jest przez jedną trzecią rodzin. A to oznacza, że za 10-15 lat w ogóle może nie być miejsca. Najwyższy czas, by coś z tym zrobić.

Jeśli chodzi o najstarsze groby, to po 20 latach, jeśli są nieopłacone, można ponownie dokonać pochówku. Szukamy teraz sposobu, by rozwiązać problem, ale z poszanowaniem dla zmarłych i ich bliskich – podkreśla prezes Wrona.

Ossuarium, czyli wspólna mogiła zamiast opuszczonych grobów

Wobec tych okoliczności pojawił się pomysł ossuarium, czyli odrębnego grobu, w którym byłyby umieszczane szczątki ekshumowane z likwidowanych grobów. ZGKiM jest na etapie analizowania kosztów takiego przedsięwzięcia, w tym zorganizowania specjalnej kwatery. Jak przyznaje prezes, to nie będzie tanie, ale zorganizowanie od zera cmentarza byłoby dużo bardziej kłopotliwe.

- W ossuarium, by zaoszczędzić miejsce, spoczywałyby spopielone szczątki w urnach. Oczywiście, wszystko będziemy robić z szacunkiem, a miejsca spoczynku byłyby oznaczone tabliczkami. Jeśli w przyszłości ktoś z rodziny czy znajomych się zajdzie, będzie mógł odnaleźć kogoś bliskiego – wyjaśnia Andrzej Wrona.

Na początek, choć niektórzy kręcą nosem na taką formę komunikacji, na najstarszych nagrobkach pojawią się ważne informacje.

Planujemy naklejać na grobach karteczki z prośbą o zwrócenie się do administratora. Nie będzie napisane, że miejsce nieopłacone – zastrzega prezes. - Chodzi o to, by odwiedzający cmentarz wiedzieli, że powinni się zgłosić, bo jest ważna sprawa do załatwienia. Może zauważą to sąsiedzi czy znajomi i przekażą zainteresowanym.

W magistracie wiedzą o tych planach. Tym bardziej, że miasto będzie musiało w przyszłości partycypować w kosztach likwidacji nagrobków.
- Na dzisiaj zarządca cmentarza ma od nas zielone światło, nie wiem, jakie władze będą po wyborach. A ponieważ coraz więcej osób decyduje się na kremację, będzie rozbudowane kolumbarium – słyszymy od Jana Tadeusza Wilka, wiceburmistrza Malborka.

Inwestycja wchodzi w fazę realizacji. Nowe półki na urny na Cmentarzu Komunalnym staną obok tych, które są już eksploatowane. To przedsięwzięcie będzie realizował ZGKiM, ale gros pieniędzy, czyli 300 tys. zł, pochodzi z miejskiej kasy.

Myślę, że pierwsza symboliczna łopata mogłaby zostać wbita na przełomie marca i kwietnia, o ile nie będzie protestów w postępowaniu o udzielenie zamówienia - tłumaczy prezes Wrona. - Nisz będzie 66, tyle samo co w trzech segmentach po drugiej stronie, tyle że projektant zaprojektował je w dwóch segmentach. Będzie to rodzaj domknięcia tego już zagospodarowanego terenu. Pewnie docelowo dostawimy tam ławki, by bliscy zmarłych mogli na chwilę przysiąść.

Na wszelki wypadek w uchwalonym niedawno studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania dla Malborka przewidziano teren na nową nekropolię.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto