Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Grom Nowy Staw rozgromił rezerwy Chojniczanki. Sześć bramek w zimowych warunkach

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Akademia MKS Chojniczanka
Okazałym zwycięstwem nad rezerwami Chojniczanki Chojnice zakończył rundę jesienną Grom Nowy Staw. Drużyna z powiatu malborskiego wygrała w niedzielę (19 listopada) na wyjeździe 6:0.

IV liga. Chojniczanka II Chojnice - Grom Nowy Staw 0:6 (0:4)

W niedzielę rezerwom Chojniczanki i Gromowi przyszło grać już w zimowej aurze.

- Trzeba podkreślić, że panowały ciężki warunki dla obu drużyn, bo boisko było pokryte śniegiem. Przed meczem nie wiedziałem też, czego oczekiwać, bo w rezerwach Chojniczanki znalazło się pięciu zawodników z pierwszej drużyny – mówi Dawid Leleń, pierwszy trener Gromu.

Wśród posiłków był m.in. Ariel Borysiuk, piłkarz z przeszłością w reprezentacji Polski. Wzmocnienia niewiele dały miejscowym. Drużyna z Nowego Stawu objęła prowadzenie w 15 minucie po rzucie karnym Mateusza Borowskiego. Chwilę wcześniej zawodnik gospodarzy opuścił boisko z czerwoną kartką, więc przyjezdni mieli teoretycznie ułatwione zadanie. Dość szybko okazało się, że to nie tylko teoria.

Na pewno wpływ na przebieg meczu miała czerwona kartka dla zawodnika Chojniczanki, ale znamy przecież przykłady, gdy drużyny grając w jedenastu na dziesięciu nawet przegrywają, dlatego chwała chłopakom, że potrafili wykorzystać przewagę. Po pierwszej bramce mieliśmy mecz pod całkowitą kontrolą. Przeciwnik nie stworzył żadnego zagrożenia – relacjonuje Dawid Leleń.

Po golach strzelonych jeszcze przez Amadeusza Mielnika (30), Borowskiego (31) i Krzysztofa Błażka (43) nowostawianie prowadzili do przerwy 4:0. W drugiej połowie najskuteczniejszy strzelec Gromu i jeden z najlepszych w całej lidze, czyli wspomniany Mateusz Borowski skompletował hat-tricka, a wynik w 87 minucie ustalił Fabian Urbański. Przy wysokim prowadzeniu trener dał pograć również 16-latkom. Po przerwie na boisku pojawili się Kacper Wolff i na ostatnie pięć minut Cezary Janke, który zadebiutował w bramce.

- W tym meczu nawet nie tyle, co bramki i wysokie zwycięstwo, które zresztą mogło być jeszcze wyższe, podobała mi się postawa chłopaków. Mimo że to końcówka rundy, zawodnicy mogą czuć się zmęczeni, to zagrali z dużym zaangażowaniem. Cała drużyna zasługuje na pochwałę za podejście do meczu i sposób, w jaki utrzymywaliśmy się przy piłce – podsumowuje Dawid Leleń.

Grom: Gogola (85 Janke) – Błażek, D. Zieliński, R. Zieliński, Jaryczewski, Bohdan (85 Manke), Mielnik (65 Sadowski), Hołtyn, Włodarczyk (70 Wolff), Dudzik (65 Urbański), Borowski.

Nowostawianie zakończyli rundę jesienną na 4 miejscu z 33 pkt. Teraz czeka ich jeszcze zaległy mecz Pucharu Polski z Powiślem Dzierzgoń, który odbędzie się 25 listopada o godz. 11 w Nowym Stawie. Stawką będzie awans do 1/8 finału wojewódzkiego PP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto