Procesja Niedzieli Palmowej w Nowym Stawie z okazałymi palmami. Mieszkańcy kultywują wielkanocną tradycję

W Niedzielę Palmową wierni całego Kościoła rzymskokatolickiego podczas procesji wspominają triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy. W Nowym Testamencie ewangeliści piszą, jak Chrystus dosiadający osiołka wjechał od strony Góry Oliwnej do miasta przy radosnych okrzykach tłumów. Rzucali oni na drogę swoje płaszcze oraz liście palmowe.

W Nowym Stawie przez wiele lat procesja miała – można nawet powiedzieć – formę inscenizacji wydarzeń sprzed wieków. A to dzięki temu, że na uroczystość Niedzieli Palmowej specjalnie był sprowadzany Iwan - osiołek z gospodarstwa w Małym Garcu w powiecie tczewskim. Tak było w czasach przed pandemią koronawirusa. Natomiast drugi rok z rzędu procesja odbyła się bez osiołka.

Dodatkowo tym razem zmieniła się też trasa, bo parafianie przeszli przez rynki Pułaskiego i Kościuszki do – tak jak zawsze – kościoła św. Mateusza Apostoła. Jedno jest niezmienne. Mieszkańcy przygotowali przepiękne palmy. Niektóre ze względu na ich rozmiary nawet było trudno nieść, ale wszystkie zostały przetransportowane bez uszczerbku.

Te wielkanocne dzieła wykonywane są na konkurs ogłaszany przez Urząd Miejski w Nowym Stawie oraz Nowostawskie Centrum Kultury i Biblioteki. Po mszy św. odprawionej przez księdza Jerzego Pawelczyka, proboszcza parafii św. Mateusza Apostoła, uczestnikom konkursu zostały wręczone nagrody.

Niedziela Palmowa kończy okres Wielkiego Postu i rozpoczyna Wielki Tydzień przygotowujący wiernych do świąt Wielkiej Nocy.

CZYTAJ TEŻ: Miejska droga krzyżowa w Malborku wróciła po trzech latach