Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Relacja uczniów ZSP nr 3 w Malborku z pobytu w Londynie

red.
Fot. Archiwum ZSP 3 w Malborku
Trwa ostatni tydzień młodzieży z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 na stażach w Londynie. Miniony weekend uczniowie poświęcili na zwiedzanie. Byli m.in. na Polish War Memorial upamiętniającym polskich lotników, którzy w 1940 roku odegrali kluczową rolę w bitwie o Anglię.

W Londynie trwa ciepła, złota jesień, prawdziwa angielska Indian Summer. Drzewa przybrały piękne kolory, pogoda nas rozpieszcza, dawno zapomnieliśmy o parasolach, a na nosach mamy okulary słoneczne.
W sobotę całą paczką pojechaliśmy na Polish War Memorial,**czyli pomnik upamiętniający bohaterstwo polskich lotników walczących w dywizjonach podczas bitwy o Anglię. Pod pomnikiem zastaliśmy biało-czerwone wieńce z maków, które w Wielkiej Brytanii są symbolem pamięci. My zapaliliśmy przywiezione z Polski znicze: biały i czerwony. Wielu z nas zaskoczył wygląd tego miejsca, spodziewaliśmy się zwykłego pomnika, a to niemal kompleks pamięci, na dużych marmurowych tablicach wyryte są setki nazwisk polskich lotników oraz symbole dywizjonów, w jakich walczyli. Odwiedziliśmy także poświęcony Polakom pobliski ogród zadumy, otworzony we wrześniu tego roku. Zatrzymaliśmy się na chwilę, by w skupieniu przeczytać tablice upamiętniające wydarzenia tamtych dni.
Później wyruszyliśmy do centrum miasta, by wędrując brzegiem Tamizy podziwiać przepiękną panoramę serca Londynu – majestatycznych szklanych wieżowców górujących nad Twierdzą Tower oraz mostem Tower of London. Chociaż tego dnia miasto spowijały mgły, sprzyjało nam szczęście, bo dwukrotnie widzieliśmy podnoszenie zwodzonego mostu Tower Bridge, a to nie zdarza się zbyt często!
Ostatnim punktem naszej sobotniej wyprawy była twierdza Tower of London - kolebka królewskiej władzy, majestatycznie otoczona kamiennymi murami. Weszliśmy do środka, by podziwiać insygnia władzy  królewskiej: korony, berła, jabłka oraz sprzęt używany podczas koronacji. Mieniły się brylantami i złotem, nic dziwnego, że chroni je dodatkowy, pancerny skarbiec. Każda z wież twierdzy kryła mrożące w żyłach historie, skropione krwią niewinnych i skazańców. Zachowały się narzędzia tortur, zbroje i armaty, jakich przez lata używano w Twierdzy Tower, a na dziedzińcu w klatce nadal hodowane są kruki, bo legenda głosi, że jeśli odlecą z tego miejsca, skończy się królewskie panowanie.
Niedziela, godzina 10 - to początek wyprawy do trzech najsławniejszych muzeów w Londynie.
 Zaczęliśmy od najokazalej wyglądającego Natural History Museum, jego majestatyczny gmach ozdabiają liczne rzeźby zwierząt – po stronie zachodniej gatunków żyjących, a po wschodniej wymarłych.
Od samego wejścia widok muzeum zapiera dech w piersiach, to prawdziwy Hogwart, w ogromnym holu "powitał" nas kilkunastometrowy szkielet dinozaura. Zgromadzone są tu arcyciekawe wystawy dotyczące m.in. anatomii człowieka, pochodzenia zwierząt i roślin. Znajduje się tu szereg interaktywnych stacji z informacjami o Ziemi, jej budowie, wulkanach, planetach, zwierzętach, katastrofach naturalnych i wiele, wiele innych. Dla chętnych dostępna jest nawet symulacja trzęsienia ziemi  w japońskim supermarkecie – to naprawdę niesamowite wrażenie! W strefie dotyczącej ludzkiego organizmu poczuliśmy się jak noworodek, bo słuchaliśmy odgłosów jak wtedy, kiedy byliśmy w brzuchu mamy.
Jeśli ktoś z Was lubi otaczać się pięknymi przedmiotami i ma zmysł artysty, to musi odwiedzić
Muzeum Wiktorii i Alberta, kryje ono najwięcej skarbów sztuki i rzemiosła artystycznego w Londynie. Są tam: rzeźby, obrazy, rysunki, fotografie, książki, ceramika, meble, tkaniny, stroje, wyroby ze szkła i metalu, biżuteria. Uff! Żeby zobaczyć to wszystko, jeden dzień to stanowczo za mało! Wytrwali poszli jeszcze zobaczyć, co w swych kolekcjach posiada Muzeum Techniki.** A jest co oglądać i podziwiać! Tu prezentowane są najbardziej wartościowe i interesujące eksponaty, przedstawiające rozwój brytyjskiej nauki, techniki, przemysłu i żeglugi. Jak działały maszyny parowe, jak wyglądał pierwszy samochód Forda oraz inne równie oryginalne wehikuły wymyślane przez człowieka podczas ostatnich 100 lat, jak latają statki kosmiczne, dzięki którym człowiek dotarł na księżyc? – o tym przekonaliśmy się, odwiedzając muzeum techniki i wbrew pozorom nie tylko chłopcom się w nim podobało.
Aż trudno uwierzyć, kiedy zleciały trzy tygodnie w Londynie, które mamy za sobą! W piątek czeka nas uroczyste wręczenie certyfikatów, a w sobotę pakujemy się i wracamy do Polski… Żal będzie wyjeżdżać, ale miło znowu zobaczyć rodzinę i przyjaciół, a niektórzy mówią, że stęsknili się nawet za szkołą…

Artykuł nadesłany przez uczniów ZSP 3 w Malborku przebywających na stażach w Londynie

Przypomnijmy, że w Anglii przebywa 30-osobowa grupa uczniów kształcących się w zawodach: technik hotelarstwa, technik obsługi turystycznej, technik logistyk i technik informatyk. Na projekt „Dobry zawód otwiera drzwi do Europy” szkoła pozyskała ok. 90 tys. euro ze środków unijnych.

CZYTAJ WIĘCEJ:

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto