Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd zajmie się sprawą rzekomego mobbingu w PCPR w Malborku

Radosław Konczyński
Prokurator chciał warunkowo umorzyć sprawę dotyczącą podejrzeń o mobbing w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Malborku, ale proces się odbędzie. Jak się dowiedzieliśmy, była kierownik chce udowodnić swoją niewinność w sądzie.

Sprawa ciągnie się już blisko dwa lata. Zaczęło się od skargi obecnych i byłych pracowników i audytu przeprowadzonego na zlecenie starosty malborskiego w PCPR. Po analizie wyników audytu starosta złożył zawiadomienie do organów ścigania. W pierwszym okresie sprawę prowadziła malborska policja, która umorzyła postępowanie, stwierdzając brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa. Wtedy jednak jeden z pracowników odwołał się do sądu, który przyznał mu rację i uchylił decyzję o umorzeniu. Postępowanie przejęła Prokuratura Rejonowa w Malborku, której zadaniem było sprawdzić, czy rzeczywiście w jednostce podległej starostwu dochodziło do mobbingu.

Prokuratura zakończyła postępowanie. Jej zdaniem, zarzuty się potwierdziły.

- Dotyczyły one uporczywego naruszania praw pracowniczych wynikających ze stosunku pracy. Naruszanie miało postać niewłaściwego zachowania w stosunku do podwładnych przy okazji wydawania poleceń służbowych, a także nadmiernego obciążania obowiązkami bez zachowania uprawnień do nadgodzin czy urlopu - mówi Piotr Wojciechowski, szef Prokuratury Rejonowej w Malborku.

Prokurator prowadzący postępowanie odstąpił jednak od pisania aktu oskarżenia. Zamiast tego, wystąpił z wnioskiem do sądu o warunkowe umorzenie postępowania wobec byłej kierownik PCPR.

- Względy formalne na to pozwalały. Podejrzana nie była karana sądownie. Czyn jest zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi Piotr Wojciechowski.

Warunkowe umorzenie postępowania oznacza, że dana osoba jest uznawana za winną, ale nie jest karana. Dodatkowo prokuratura chciała zapłaty 1 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.

Propozycja śledczych jednak nie została zaakceptowana przez - jak usłyszeliśmy w prokuraturze - samą zainteresowaną, bo była kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie czuje się niewinna. W zaistniałej sytuacji wniosek o warunkowe umorzenie postępowania jest traktowany jak akt oskarżenia. W lutym w sądzie rozpocznie się proces w tej sprawie.

Po audycie wewnętrznym, nie czekając na rozstrzygnięcia organów ścigania i ewentualnie sądu, władze powiatu malborskiego przesunęły byłą kierownik PCPR do pracy w Domu Pomocy Społecznej w Malborku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto