Oceniając ten mecz pod kątem dostarczonych kibicom emocji, było to jedno z lepszych spotkań w sezonie. Już pierwszy set pojedynku pokazał, że każdy wynik jest możliwy.
Mecz rozpoczął się dobrze dla Orła Malbork. Podopieczne trenera Szymona Żołędziewskiego osiągnęły kilka punktów przewagi, ale wkrótce w ich grze coś się "zacięło" i przegrywały 7:11, a nawet 14:22. Gdy wydawało się, że elblążanki zwyciężą w pierwszym secie... gra siatkarek z Malborka wróciła na właściwe tory. Rywalki nie potrafiły sobie poradzić z zagrywką Darii Dąbrowskiej. Gdy już przyjęły piłkę posłaną przez kapitan malborskiej drużyny, i przebiły ją na drugą stronę siatki, to Klaudia Kulig, Klaudia Kostkowska i ich koleżanki nie miały kłopotu z obroną ataku. Agata Michalewicz perfekcyjnie rozgrywała piłkę kierując ją albo do Dominiki Mikołajewskiej, albo do Justyny Zemlik, a te zdobywały punkty skutecznym atakiem. Orzeł wywalczył kolejno 11 punktów, a ostatni w tej partii zdobyła Daria Dąbrowska.
Przebieg drugiego seta meczu był bliźniaczo podobny. Elblążanki osiągnęły kilka punktów przewagi (19:15), ale gospodynie szybko doprowadziły do wyrównania. Ponownie świetnie spisały się Daria Dąbrowska, Justyna Zemlik i Dominika Mikołajewska, które wyprowadziły swój zespół na prowadzenie 24:22. Punkt dający wygraną 25:22 zdobyły blokiem Klaudia Kostkowska i Justyna Zemlik.
Trzeci set był bardzo wyrównany i toczył się "punkt za punkt". Po ataku Justyny Zemlik dającym prowadzenie gospodyniom 22:19 miejscowi kibice mieli nadzieję na szybki koniec meczu. Tak się jednak nie stało. Zespół przyjezdny od stanu 21:23 zdobył 4 kolejne punkty i wygrał swojego pierwszego seta 25:23.
O czwartej partii siatkarki trenowane przez Szymona Żołędziewskiego powinny szybko zapomnieć. Na boisku pojawiły się co prawda zmienniczki, ale nic nie usprawiedliwia wysokiej porażki 14:25. Orzeł Elbląg doprowadził do remisu 2:2 i o końcowym wyniku musiał zadecydować tie-break.
Równolegle do tego meczu toczył się w Sopocie pojedynek pomiędzy Atomem Treflem II i Chemikiem II Police. Wynik tego spotkania miał decydujące znaczenie dla układu tabeli grupy 1 II ligi. Oba Orły i Atom Trefl II miały przed tą kolejką po 14 pkt. na koncie i wszystkie drużyny walczyły o 5 miejsce w tabeli zapewniające bezpośrednie utrzymanie w II lidze (drużyny z miejsc 6-7 prawdopodobnie rozegrają baraż o utrzymanie). Spiker prowadzący mecz w Malborku informował, że policzanki prowadziły 2:0, a to oznaczało, że zwyciężczynie spotkania w Malborku będą proawdopodobnie świętować zachowanie drugoligowego bytu.
Stawka była duża, ale z presją lepiej poradziły sobie malborki. Na półmetku piątego seta prowadziły 8:5, ale wkrótce był już remis 9:9. Po dwóch atakach Dominiki Mikołajewskiej gospodynie prowadziły 11:9, ale znów elblążanki wyrównały. To jednak było wszystko, na co pozwoliły dziewczyny z Malborka. Punkt na 12:11 zdobyła Daria Dąbrowska atakując z drugiej linii. Chwilę później rozgrywająca Agata Michalewicz zwodem minęła spóźniony blok rywalek i było 13:11. 14 punkt zdobyła po ataku Dominika Mikołajewska. Ostatni punkt w meczu, dający Orłowi równocześnie utrzymanie w II lidze (Chemik II ostatecznie pokonał 3:0 Atom Trefl II Sopot), zdobyła kapitan drużyny - Daria Dąbrowska.
W niedzielę (16 lutego) kolejny ważny mecz siatkarek Orła. Juniorska drużyna zagra w Gdańsk o mistrzostwo Pomorza z Gedanią.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?