Energia ze słońca na służbie malborskich "wodociągów"
Panele fotowoltaiczne o łącznej mocy 95,4 kilowatogodziny zostały zamontowane przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Malborku w trzech lokalizacjach: na terenie ujęcia wody przy ulicy Konopnickiej, w stacji dializ przy ul. Kwiatkowskiego oraz w bazie przedsiębiorstwa przy ul. Chrobrego. Powodem jest poszukiwanie oszczędności i optymalizacja kosztów.
- Patrząc na koszty prądu, od jakiegoś czasu szukaliśmy rozwiązania i zdecydowaliśmy się na panele fotowoltaiczne. Mieliśmy kilkanaście ofert, na poważnie rozmawialiśmy z trzema firmami, a postawiliśmy na szwajcarską firmę Luneos, którą poznaliśmy w ramach Pomorskiego Forum Wodociągowego. Na jednej z konferencji gościli z prezentacją, a zostali zaproszeni dlatego, że w wielu przedsiębiorstwach już zakładali te instalacje – mówi Krystyna Babirecka, prezes PWiK Malbork.
W każdym z trzech punktów moc paneli jest różna, dostosowana do potrzeb związanych z poborem prądu. Instalacje jeszcze nie produkują słońca, czekają na podłączenie.
Nie wydaliśmy ani złotówki na ich budowę. Urządzenia są własnością firmy, z którą podpisaliśmy umowę. Przez 15 lat będziemy płacili miesięczny czynsz w wysokości niespełna 5,5 tys. zł, który jest niższy od dotychczasowych kosztów energii ponoszonych w tych miejscach. Przez cały ten okres czynsz nie będzie się zmieniał. Po 15 latach możemy je kupić za 1 zł, ale nie musimy – wyjaśnia Krystyna Babirecka.
Władze spółki liczą na wymierne oszczędności.
- To wszystko zależy od pogody, ilości słońca w ciągu dnia, sezonowości, ale wyliczyliśmy, że rocznie powinniśmy uzyskać oszczędności na poziomie 43 tys. zł. W okresie całego kontraktu będzie to około 800 tys. zł – mówi Krystyna Babirecka.
ZGKiM też zdecydował się na panele. Prezes zapewnia, że było warto
Oszczędności po zastosowaniu własnych źródeł energii starannie notuje inna miejska spółka.
- Zamontowaliśmy fotowoltaikę dwa lata temu. Na cmentarzu mamy chłodnie, ale i koszty elektrycznego ogrzewania nas zżerały, bo były ogromne. Teraz spadły o połowę. W siedzibie firmy mamy na biurowcu cały dach i na warsztacie cały dach – mówi Andrzej Wrona, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku sp. z o.o.
Firma chce dalej rozwijać system niezależności energetycznej.
- Teraz przymierzam się, by zamontować fotowoltaikę jeszcze na stolarni i ślusarni. Trzy lata temu płaciliśmy faktury za prąd po 12-14 tys. zł. Teraz, a były przecież podwyżki cen energii, płacimy po 6-7 tys. zł. Oszczędności są duże. Po dwóch latach mamy „zarobione” na rachunkach ponad 40 tys. zł. Pięć lat i koszt montażu paneli się zwraca – uważa Andrzej Wrona.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?