V liga. Grom Nowy Staw - Chojniczanka II Chojnice 7:2 (1:0)

Grom Nowy Staw zagrał z Chojniczanką II Chojnice w składzie: Ćwiek - Golicki (80 Knopik), Gładek, Cicherski, Błaszczak, Jankowski (73 Froncz), Kowalczyk, Błażek, Miśkiewicz (63 Sadłocha), Miecznik, Grabowski.

Pierwsza połowa spotkania w Nowym Stawie zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Gromu po trafieniu Tomasza Kowalczyka. Goście wyrównali na początku drugiej połowy po rzucie karnym. Strata bramki zmotywowała gospodarzy do skuteczniejszych ataków i to przyniosło efekt w postaci sześciu goli. Zdobyli je: Mateusz Jankowski (54 minuta), Tomasz Grabowski (66), Maciej Błaszczak (72), Wojciech Miecznik (85), Tomasz Kowalczyk (88), Maciej Błaszczak (90). Chojniczanka II drugiego gola strzeliła przy stanie 1:6 w 89 minucie meczu.

- W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka okazji do podwyższenia prowadzenia, ale ich nie wykorzystaliśmy - mówi Marek Kwiatkowski, trener Gromu Nowy Staw. - Strata bramki po rzucie karnym na początku drugiej połowy wprowadziła w nasze poczynania trochę zamieszania, ale byliśmy na tyle zdeterminowani, by wygrać, że kwestią czasu okazało się zdobycie kolejnych bramek. Wynik mówi sam za siebie. To była fajna piłkarska majówka dla naszych kibiców.

Grom Nowy Staw będzie w dobrych nastrojach przygotowywał się do kolejnego sportowego wyzwania. W środę (7 maja) o godz. 17 podopieczni trenera Marka Kwiatkowskiego zagrają w finale malborskiego podokręgu Pucharu Polski. Ich przeciwnikiem będą czwartoligowe Żuławy Nowy Dwór Gdański.

- Takich finałów nie gra się co roku - mówi Marek Kwiatkowski. - To będzie fajny mecz dla zawodników, dla osób pracujących w klubie i kibiców. Wiemy, że Żuławy powalczą o zwycięstwo, ale my też chcemy wygrać finał.

Zwycięska drużyna znajdzie się w gronie czterech najlepszych pomorskich zespołów, które powalczą o awans do rozgrywek centralnych Pucharu Polski w nowym sezonie.

Kolejny mecz ligowy Grom zagra w sobotę (10 maja) na wyjeździe z Relaxem Ryjewo.