V liga. Jurand Lasowice Wielkie - Grom Nowy Staw 0:3 (0:1)

Pierwsze piłkarskie derby powiatu malborskiego w nowym sezonie V ligi dla Gromu Nowy Staw. Podopieczni trenera Marka Kwiatkowskiego pokonali w Lasowicach Juranda 3:0 po dwóch trafieniach Tomasza Grabowskiego (25 minuta i 85 po rzucie karnym) i jednym Wojciecha Miecznika (65).

Jurand Lasowice Wielkie grał w składzie: Hyz (65 Szabłowski) - S. Polus, Brzezicki, Maszka, Jabłoński, D. Kępka, Geisler, Majka (60 M. Kępka), Wesołowski (80 Kościesza), K. Polus, Wróblewski.

Skład Gromu Nowy Staw: Rutkowski - Błaszczak (85 Jankowski), Mazurowski, Błażek, Potoczek, Masztaler, Wiercioch, Pietrzkiewicz, Drewek (68 Sierac), Miecznik (80 Miśkiewicz), Grabowski.

Dla Juranda Lasowice Wielkie był to pierwszy mecz w V lidze po ponad 12 latach przerwy. Inauguracja sezonu nie była jednak udana.
- W pierwszej połowie Grom był drużyną dojrzalszą, piłkarsko nas przewyższał - mówi Tomasz Mazurek, trener Juranda Lasowice Wielkie. - Przy wyniku 0:1 mieliśmy dwie okazje do zdobycia gola. Kamil Wróblewski trafił w poprzeczkę i nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Gdyby wtedy padła bramka wyrównująca, to wynik mógłby być zupełnie inny. Potem otworzyliśmy się i straciliśmy drugiego gola, a w końcówce kolejnego. Wygrała drużyna dojrzalsza.

Nastrój trenera Gromu jest zgoła odmienny.
- Widać było nerwowość w naszych poczynaniach. Nie dość, że inauguracyjny mecz graliśmy na wyjeździe z beniaminkiem, to jeszcze w derbach - opowiada Marek Kwiatkowski, trener Gromu. - Na boisku było dużo walki. Gdy jednak jest walka i zaangażowanie, to wygrywa się mecze. Zwycięstwo trzeba sobie wybiegać. Cieszy mnie, że strzeliliśmy trzy gole, z tyłu skończyliśmy mecz na zero i trzy punkty jadą do Nowego Stawu.

W następnej kolejce (23 sierpnia) odbędą się kolejne derby. Jurand zagra w Miłoradzu z Deltą (godz. 17), a Grom podejmie Pomezanię Malbork (godz. 16).