Jest niższa, niż powszechnie sądzono. Szacowano, że miała ponad osiem i pół metra, ale do ośmiu metrów kilku centymetrów jednak jej brakuje. Waga też imponująca - około 16 ton - na co wpływ ma ciężar 13 średniowiecznych bloków sztucznego kamienia pokrytego 300 tysiącami płytek mozaikowych wykonanych w Wenecji i Gdańsku.
Dziś znów spogląda na Malbork i okolice z niszy kościoła Najświętszej Marii Panny, trzymając w ręku małego Jezusa. Patronka Malborka, od imienia której miasto nosi swoje imię (niem. Marienburg), po 71 latach wróciła na swoje miejsce.
O odbudowie figury Madonny z Dzieciątkiem, która od 1340 roku była symbolem miasta i państwa krzyżackiego, mówiło się od zakończenia II wojny światowej. W styczniu 1945 roku została kompletnie zniszczona i leżała w kawałkach w gruzach kościoła NMP, kaplicy św. Anny czy Wieży Kleszej i Domku Dzwonnika. Dziś wszystkie te elementy Zamku Wysokiego odzyskały swój dawny blask, w tym posąg Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
ZOBACZ TEŻ: Obejrzyj kościół zamkowy w Malborku po remoncie [PROGRAM]
- Przez pierwsze lata po wojnie, w końcu lat 50. i przez całe lata 60. konserwatorzy opiekujący się wówczas zamkiem zabezpieczyli wszystkie te obiekty w formie odbudowy zewnętrznej bryły z pozostawieniem wnętrza w stanie z 1945 roku. Czekało ono na to, co myśmy przez ostatnie dwa lata zrobili - mówi Mariusz Mierzwiński, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.
W spełnieniu marzenia konserwatorów pomogły rządy Norwegii, Islandii i Liechtensteinu w ramach dofinansowania z funduszu Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jednak nie tylko pieniądze były istotne. Ważny był impuls, edukacja i upowszechnienie wiedzy o tym, że zamek wciąż nie wygląda tak, jak przed wiekami. Ten impuls dała Fundacja Mater Dei, którą założyli przewodnicy zamkowi i od 2007 roku zbierali pieniądze na odbudowę figury.
- Myśmy nie tylko sprzedawali cegiełki i zbierali datki. My wyedukowaliśmy miliony osób, które przyjeżdżały do Malborka i na zamek - mówi Andrzej Panek, wiceprezes Fundacji Mater Dei.
Fundacja zebrała od mieszkańców i turystów 160 tysięcy złotych i 15 573 tysięcy euro, które przekazała jako wkład własny muzeum do projektu EOG.
W czwartkowy wieczór tłum mieszkańców zjawił się pod zamkiem, by obejrzeć, jak opada siatka maskująca i ukazuje się ich oczom odtworzony średniowieczny posąg. Najpierw w pobliskim kościele św. Jana Chrzciciela, dla podkreślenia powagi sytuacji, zabiły dzwony.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?