Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobusy elektryczne w Malborku są od dwóch lat. Nie wszyscy zauważyli, że mają... klimatyzację. MZK apeluje: "Nie otwierajcie okien"

Anna Szade
Anna Szade
"Elektryki" jeżdżą po Malborku od dwóch lat, a jeszcze nie wszyscy pasażerowie zauważyli, że mają klimatyzację.
"Elektryki" jeżdżą po Malborku od dwóch lat, a jeszcze nie wszyscy pasażerowie zauważyli, że mają klimatyzację. Radosław Konczyński
Pierwszy autobus elektryczny dotarł do MZK w Malborku w czerwcu 2021 r. Niektórzy pasażerowie chyba nadal nie przyzwyczaili się do komfortu, bo w upały, choć działa klimatyzacja, otwierają okna. „To obniża wydajność urządzenia”- zwracają uwagę pracownicy firmy.

Autobusy elektryczne w Malborku. Pierwsze solarisy dojechały dwa lata temu

To już dwa lata, odkąd w czerwcu 2021 r. odliczaliśmy dni do pierwszej dostawy autobusów elektrycznych. Dla Malborka, w którym od 1998 r. wiele linii obsługiwanych było przez żółto-zielone scanie, ta wymiana taboru była sporym wydarzeniem.

Ostatecznie w zajezdni pojawiło się sześć autobusów elektrycznych marki Solaris typu Urbino 12 electric z 26 miejscami siedzącymi. Oznaczone są numerami taborowymi od 09 do 14. Co ciekawe, ostatni pojazd, czyli „czternastka” jest 198 autobusem od początku powstania komunikacji miejskiej w Malborku.

ZOBACZ TEŻ: Malbork. MZK nie będzie obchodzić 60-lecia. Koronawirus zmienił jubileuszowy "rozkład jazdy"

Elektryfikacja była pierwszym krokiem, by przekonać mieszkańców do transportu publicznego. Jak przypomina Miejski Zakład Komunikacji w Malborku sp. z o.o., do dyspozycji pasażerów jest obecnie sześć autobusów elektrycznych, które jeżdżą na dwóch trasach, które rocznie przejeżdżają ponad 460 tys. km.

Trzy obsługują linię nr 1, czyli Piaski – Wielbark i trzy linię nr 6, pl. Słowiański – Piaski II). Kursują przez prawie 20 godzin na dobę – wyliczył skrupulatnie miejski przewoźnik.

"Elektryki" nie wożą powietrza. I mają klimatyzację

W rozkładzie jazdy przewidziano również czas na ładowanie. „Elektryki” mogą pokonać określony dystans. Dlatego na trasie mają dwie ładowarki: przy Cmentarzu Komunalnym i na al. Wojska Polskiego.
Mieszkańcy sobie nowe pojazdy chwalą i autobusy nie wożą powietrza. Zwłaszcza od 1 lipca ubiegłego roku, gdy zlikwidowano obowiązek kasowania biletów. To ostatecznie zachęciło wielu malborczyków do zbiorowej komunikacji.

Trwa głosowanie...

Czy jeździsz autobusami miejskimi w Malborku?

Ale okazuje się, że nie wszyscy wiedzą, jak korzystać z autobusów na wtyczkę. O ile część pasażerów odkryło, że podczas jazdy można doładować sobie telefon, to pewnie niektórzy wciąż nie wiedzą, że podczas jazdy ma na nich oko kamera, bo pojazdy „uzbrojone” są w monitoring.

Większy problem jest z temperaturą latem. Nie wszyscy zauważyli, że to nie stary typ pojazdu, w którym najważniejsze jest otwarcie okna, by podczas jazdy poczuć lekki chłodek. "Elektryki" mają klimatyzację.

Wielka prośba do naszych pasażerów: nie otwierajcie okien w autobusach w czasie, gdy klimatyzacja jest włączona. Po otwarciu okien bowiem bardzo mocno obniża się wydajność urządzenia i jednocześnie wzrasta pobór energii, niezbędnej do pracy autobusu – apeluje MZK.

Elektryfikacja taboru MZK. Będą kolejne zakupy?

Warto się do tego przyzwyczaić, bo w planie jest dalsza elektryfikacja taboru. Zakup sześciu elektrobusów i infrastruktury do ładowania kosztował dwa lata temu prawie 19,7 mln zł. Taki wydatek był możliwy dzięki unijnej dotacji, która wyniosła 13,8 mln zł.
Pojawienie się elektrobusów oznacza według szacunków redukcję emisji dwutlenku węgla przez pojazdy „zbiorkomu” na poziomie 186,60 ton do 2034 r., więc to nie tylko komfort podczas przejazdów, ale też czystsze powietrze w mieście.

Miasto zamierza skorzystać z funduszy UE i kupić kolejne „elektryki” dla MZK ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Malbork – Sztum.
Szacunkowa wartość projektu to ponad 2,9 mln euro. Te pieniądze mają wystarczyć nie tylko na cztery nowe „elektryki”, ale też ładowarkę, system informacji miejskiej i tablice elektroniczne.

W ramach MOF mamy określoną alokację środków, to nie konkurs, więc wiadomo, że poziom dofinansowania wyniesie 85 proc. kosztów zadania – mówił nam niedawno Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Niedawno MZK próbował zdobyć dofinansowanie na własną rękę. Ponad pięć miesięcy trwała ocena wniosków złożonych do Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które zarządza funduszami UE dla transportu. Gdy ogłoszono listę zwycięzców, okazało się, że malborskiej spółki nie ma wśród beneficjentów.
Przewoźnik po uzyskaniu dofinansowania zamierzał kupić cztery 10-metrowe autobusy oraz dwie stacje ładowania w bazie MZK.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto