Brak chodników na Osiedlu Południe. Przydałyby się na ul. Kotarbińskiego
Projektanci Osiedla Południe w Malborku umiłowali sobie… kąty proste. Jest wiele takich miejsc, gdzie owszem, chodnik jest, ale trzeba nadkładać drogi. Jakby nikt nie pomyślał, że mieszkańcy zwykle wybierają najkrótszą trasę, bo tak jest po prostu wygodnie. Efekt? Pełno wydeptanych na trawnikach ścieżek i ścieżynek.
Gdy jest sucho, nikomu to aż tak nie przeszkadza. Ale kto chciałby w centrum największego malborskiego blokowiska wiecznie chodzić po błocie, gdy tylko trochę popada?
PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. Ulicą Zakopiańską ciężko chodzić i jeździć rowerem - alarmują mieszkańcy. Błoto to pozostałość po odśnieżaniu. I tak co roku...
Ulica Kotarbińskiego to wcale nie jakaś nowa część osiedla, a to tam skupia się życie: są dwa markety: budowlany i spożywczy, ale też ośrodek zdrowia. Z ich usług korzystają wszyscy malborczycy. I jak tak wszyscy się zjadą autobusami w to miejsce, to nagle się okazuje, że jest problem.
Kilka lat temu, na wniosek przewodniczącego Rady Miasta, został tam już zrobiony dodatkowy . Ale jak mieszkańcy wysiadają na przystanku, to nie wszyscy cofają się na ten chodnik. Zwłaszcza jak jest ładna pogoda, to wolą iść wzdłuż jezdni, bo tam wydeptali sobie ścieżkę – tłumaczy nam Grzegorz Wojdanowski, malborski radny.
"Używane płytki wystarczą". Mieszkańcy nie chcą narażać miasta na wielkie wydatki
Jego zdaniem, dobrze byłoby w końcu kwestię chodników na Południu uporządkować. To bo takich „wychodzonych” dla wygody miejsc jest więcej. Choćby parę kroków dalej, jest kolejna ścieżka prowadząca aż do przejścia dla pieszych. Nie są to jednak bardzo długie odcinki, wymagające nie wiadomo jakich nakładów.
- Można wykorzystać nawet materiał z odzysku – uważa Grzegorz Wojdanowski.
Tak samo jak po drugiej stronie ul. Kotarbińskiego, gdzie również jest przystanek autobusowy.
Tam z kolei mieszkańcy wydeptali taką ścieżkę w postaci łuku, prowadzącą do sklepów i ośrodka zdrowia. Na pewno gdyby ułożyć tam nawet używane płytki, byłoby to zdecydowanie bezpieczniejsze dla przechodniów dojście do sklepów czy przychodni i apteki, bo omija wjazd na parking. Tak zresztą podpowiedzieli mi sami mieszkańcy – uzasadnia radny.
Grzegorz Wojdanowski złożył już interpelację w tej sprawie. Liczy, że skoro to niskobudżetowe postulaty, to burmistrz się do nich przychyli i uda się to zrealizować w miarę szybko.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?