Dni Malborka 2021. Na koncerty malborczycy czekają od dwóch lat. Czy zbliżająca się czwarta fala pandemii pokrzyżuje plany organizatorów?

W poprzednim roku Dni Malborka w ogóle nie było z powodu pandemii, więc muzyczne wspomnienia mieszkańców z plenerowych koncertów sięgają 2019 r. To wtedy w zamkowej fosie wieczorem lśniły Wanda Kwietniewska ze swoim zespołem Wanda i Banda oraz Małgorzata Ostrowska.
Później scena i sprzęt nagłaśniający trafił na długie miesiące do magazynów, bo wszelkie imprezy, także te na świeżym powietrzu, zostały zawieszone. A gdy zapadła decyzja, że ponownie można je organizować, obowiązują obostrzenia sanitarne, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Według zapowiedzi Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji, Dni Malborka 2021 r. będą… jednodniowe i choć zgodnie z tradycją, powinny odbyć się w czerwcu, to z uwagi na sytuację epidemiczną przesunięte na 14 sierpnia.

Wydawało się, że w wakacje, gdy sporo osób będzie zaszczepionych przeciw COVID-19, nie będzie informacji o wzroście zachorowań. Niestety, według Ministerstwa Zdrowia czwarta fala pandemii jest już pewna. Czy to znaczy, że zaplanowane na połowę sierpnia święto miasta znów wisi na włosku?

Cały czas przygotowujemy się do Dni Malborka. Według dzisiejszego stanu przepisów w imprezie plenerowej, gdyby odbywała się na Osiedlu Południe, może uczestniczyć 250 osób niezaszczepionych i 1250 zaszczepionych. Natomiast w przypadku wydarzeń na wałach von Plauena, to 75 proc. znajdujących się tam miejsc mogłoby być zajętych – mówi nam Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Na razie nie wiadomo, jak technicznie wyglądałoby sprawdzanie, kto z uczestników imprezy przyjął już szczepionkę, a kto jeszcze tego nie zrobił. Warto mieć to jednak na uwadze, bo być może z powodu limitów liczby osób na koncertach część muzycznych fanów może odejść z kwitkiem.

Władze przy okazji Malborka chcą zorganizować dodatkowy punkt szczepień przeciw koronawirusowi.

Czy wydarzenie się odbędzie, czy nie, chcemy, by w Szkole Podstawowej nr 5 14 sierpnia działał od rana mobilny punkt szczepień – zapowiada burmistrz Charzewski.

Warto dodać, że pierwsza taka akcja, która odbyła się 17 lipca w Muzeum Miasta Malborka, cieszyła się wielkim zainteresowaniem, choć nie obyło się bez krytyki sceptyków.

W kolejce były też osoby z poglądami na nie, ale tłumaczyły: „Zaszczepię się, bo będę mógł/mogła pojechać na wakacje” – relacjonuje Marek Charzewski, który podczas działania mobilnego punktu był na miejscu.

Przez najbliższe trzy tygodnie warto śledzić informacje dotyczące tegorocznych Dni Malborka. Miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych trzech tygodni, bo tyle zostało do imprezy, nie zostaną wprowadzone żadne nowe obostrzenia.