Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekrany w centrum Malborka przy drodze krajowej są przesądzone? Konflikt prawa z estetyką, czyli GDDKiA z władzami miasta

Anna Szade
Anna Szade
- To nie jest złośliwość, że te ekrany postawimy, mówią o tym przepisy środowiskowe - wyjaśnia GDDKiA.
- To nie jest złośliwość, że te ekrany postawimy, mówią o tym przepisy środowiskowe - wyjaśnia GDDKiA. materiały GDDKiA
Według dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA, nie ma szans, by nie stawiać ekranów wzdłuż krajowej „22” w centrum Malborka. Włodarze nie chcą zgodzić się na szpecące bariery dźwiękochłonne, z kolei drogowcy argumentują, że nie przesłonią one całego miasta, a jedynie kilkusetmetrowy odcinek przy jednym budynku.

Miasto próbowało różnych sztuczek, ale drogowcy i tak powołują się na przepisy, a one nakazują im chronić otoczenie przed hałasem. Planowana przebudowa drogi krajowej nr 22 w Malborku jest na etapie projektowania i uzgodnień środowiskowych. W całym procesie władze miasta stawiają weto dla ekranów, które mają pojawić się głównie w centrum miasta. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku złożyła odwołanie od decyzji środowiskowej dla rozbudowy DK 22, wydanej przez burmistrza Marka Charzewskiego.

- Na razie czekamy na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, do którego nasze odwołanie trafiło. Mam nadzieję, że doprowadzi to do jakiegoś kompromisu - mówi nam Karol Markowski, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA.

CZYTAJ TEŻ: Ekrany przy DK 22 w Malborku to zagrożenie dla panoramy zamku i miasta?

Władze Malborka: To będzie ekranoza

Władze miasta przede wszystkim liczą, że drogowcy znajdą inną możliwość i wycofają się z ustawiania barier dźwiękochłonnych, bo te oszpecą miasto.
- Ekrany podzielą miasto na pół, to bardzo drażliwy temat - uważa Jan Tadeusz Wilk.

Powstała nawet koncepcja, by najbardziej miejski odcinek DK 22 nie był przebudowany, a jedynie remontowany, bo wówczas - jak tłumaczyli miejscy urzędnicy - będzie można zachować obecny, czyli bezekranowy status drogi. Drogowcy patrzą na to nieco inaczej. Skutki będą bowiem odczuwalne bez względu na to, jak nazwie się samo przedsięwzięcie.

Ekrany są narzędziem ochrony mieszkańców przed uciążliwym wpływem drogi tranzytowej. Przygotowujemy projekt i przebudujemy 4 kilometry drogi, a ekrany są na 200 metrach. I tak naprawdę są one zlokalizowane przy jednym budynku wielorodzinnym. Zasłonią widok z tego budynku na market - zwraca uwagę Karol Markowski.

Jak tłumaczy dyrektor gdańskiej GDDKiA, ma związane ręce, bo takie rozwiązania są konsekwencją przepisów prawa, które mówią: w określonych warunkach trzeba taką ochronę wybudować.

- Szanujemy argumenty podnoszone przez władze miasta. One są sensowne, ale nie znajdujemy innego sposobu ochrony. Z punktu widzenia prawa, przy tej klasie drogi, przy tym poziomie natężenia ruchu i przewidywanym poziomie emisji hałasu, ta ochrona jest po prostu niezbędna dla mieszkańców. Natomiast jeśli forma jest nieakceptowalna, to będziemy szukać porozumienia - zapewnia dyrektor Markowski.

Konserwator: Miasto wymaga oprawy

Stanowisko w sprawie ekranów, jakie zajął Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku, też było na „nie”. Ma to związek z pokrzyżacką warownią, którą dzieli od DK 22 zaledwie kilkaset metrów. Zamek jest wpisany na listę UNESCO, a w związku z tym pod ochroną jest nie tylko przestrzeń będąca w jego sąsiedztwie.

- Zamek w Malborku, jak i samo miasto, jest obiektem wymagającym szczególnej oprawy w strukturze przestrzennej, w której funkcjonuje. Właściwa ekspozycja jest elementem jego zakotwiczenia w strukturze kulturowej miejsca. Ponadto jest ona formą ochrony obiektu jako części szerszego krajobrazu urbanistycznego, na który składają się relacje tego obiektu z pozostałymi elementami kształtującymi przestrzeń, w tym także obiektami realizowanymi współcześnie - podkreśla WUOZ.

Nie ma mowy o tym, by przed szumem aut sunących po „krajówce” mieszkających w jej sąsiedztwie skutecznie ochroniły nasadzenia roślin.

Do pewnych rozwiązań trzeba się po prostu przyzwyczaić, jak to w życiu. Najpierw coś budzi emocje, wydaje się nieakceptowalne, ale jednak po czasie jesteśmy w stanie to zaakceptować - uważa Karol Markowski.

Wszystko więc wskazuje na to, że ekrany, które staną na al. Rodła między ul. Mickiewicza a ul. Sikorskiego, nie będą przezroczyste.
- Nie mogą być, bo one odbijają dźwięki, musimy zastosować takie, które będą pochłaniać hałas. Ale możemy je obsadzić bluszczem, zrobić rabaty kwiatowe. To nie jest złośliwość GDDKiA, że te ekrany postawimy, mówią o tym przepisy środowiskowe - zapewnia Karol Markowski.

W ramach planowanych prac GDDKiA chce przebudować jezdnię od centrum do granic miasta w stronę Elbląga oraz zjazdy z drogi krajowej na miejskie ulice. Powstać ma również ścieżka rowerowa. Remontowany będzie też wiadukt kolejowy oraz przejście podziemne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto