Fundacja Mater Dei powstała prawie osiem lat temu w konkretnym celu - by przywrócić zamkowi niezwykle istotny i piękny element, jakim była figura Madonny zniszczona w trakcie działań wojennych zimą 1945 roku. Od 2009 r. przedstawiciele fundacji zaczęli rozprowadzać cegiełki wśród turystów i mieszkańców, w ten sposób zdobywając środki na planowane prace.
Efekty działań Mater Dei podsumowano podczas piątkowej konferencji w zamkowym Karwanie pt. "Monumentalna figura Madonny na zamku malborskim". Andrzej Panek, wiceprezes fundacji, dziękował całej rzeszy osób, instytucji i firm, które zaangażowały się we wspólny cel.
- Tutaj ogromne podziękowania dla Koła Przewodników Malborskich. Jest ogromną zasługą tych ludzi, że 3 miliony osób, a może i więcej przez te lata dowiedziało się o Mater Dei - mówił m.in. Andrzej Panek.
Przewodnicy, oprowadzając turystów po warowni, wplatali w opowieść bieżące informacje o działaniach fundacji, nierzadko przyczyniając się w ten sposób do zdobywania środków na odbudowę posągu. Podczas konferencji Bernard Jesionowski, prezes Mater Dei, przekazał symboliczne czeki - jeden w złotówkach, drugi w euro - Januszowi Hochleitnerowi, wicedyrektorowi Muzeum Zamkowego.
Gdy Mater Dei rozpoczynała swoją misję, jeszcze nie było wiadomo, że muzeum uda się pozyskać fundusze norweskie na prace remontowo-konserwatorskie na Zamku Wysokim, w tym na kościół mariacki wraz z figurą Matki Boskiej. Fundusze zebrane przez malborską fundację zasilą budżet wielkiej inwestycji, ogółem szacowanej na 26 mln zł. W 2016 roku Madonna znów powinna spoglądać z niszy kościoła zamkowego na ludzi zmierzających do warowni.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?