Nowostawianie pierwsi stracili gola w tym meczu, ale potem strzelali tylko oni.
- Było widać, że przeciwnik walczy o utrzymanie. Trochę "przespaliśmy" początek i straciliśmy bramkę po rzucie rożnym, ale od 20 minuty nasza gra już "załapała" i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Trzeba jednak przyznać, że Start stwarzał zagrożenie po stałych fragmentach - mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu.
Nowostawianie wyrównali w 30 minucie po strzale Mateusza Gruszewskiego, który wykończył składną akcję. W drugiej połowie gospodarze mogli znów wyjść na prowadzenie, jednak rzut wolny świetnie obronił Mikołaj Jóźwiak. Za to trochę później - w 70 minucie - Michał Pianka głową podwyższył wynik na 2:1 dla Gromu, a asystę zaliczył Kamil Piotrowski. Już w doliczonym czasie gry Piotrowski dołożył też bramkę i nowostawianie wygrali 3:1.
Grom: Jóźwiak - Mularczyk (55 Pianka), Wiśniewski, Błażek, Gwóźdź - Świątek (80 Lepczak), Gruszewski (90 Rybicki), Danielak (46 Daukszys), Zieliński, Piotrowski - Grabowski.
Już w środę drużyna z Nowego Stawu rozegra zaległy wyjazdowy mecz z pierwszej wiosennej kolejki ze Stolemem Gniewino, który zachowuje szanse na czwartoligowe "podium".
- To dla na ważny mecz. Jeżeli wygramy, to odskoczymy na osiem punktów Gryfowi Słupsk i na trzy kolejki przed końcem to byłby "stempel" na tym drugim miejscu dla nas. Jeśli nie wygramy, walka będzie do końca - dodaje Grzegorz Obiała.
W V lidze fatalny wynik przywiozła z Sadlinek malborska Pomezania, która w sobotę tylko zremisowała bezbramkowo z jedenastą Spójnią.
Pomezania: O. Galeniewski - Wilk, Jeleń, Kielar, A. Galeniewski (60 Drewek) - Kobyliński, Dryjas, Ziemak, Bełz, Włodarczyk (72 Gdela) - Migawski.
- Ostatnia słabsza forma nie była przypadkiem, "przegrywamy" (remisujemy) w Sadlinkach 0:0. Są dwa wyjścia... Położyć się i pogodzić, że Pomezania jeszcze przez lata zagra w lidze okręgowej jak w latach 80., albo walczyć w przyszłym sezonie. Na pewno będą konkretne zmiany, bo trzeba. Nie położymy się jako klub i w przyszłym sezonie będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Gratulacje dla Wdy, bo matematyki już starczy - taki emocjonalny wpis można przeczytać na facebookowym profilu klubu po remisie ze Spójnią.
Przypomnijmy, że Pomezania jest jednym z piątoligowych klubów, które wysłały pismo do Pomorskiego ZPN o zorganizowanie barażowego trójmeczu między drużynami z drugich miejsc trzech grup V ligi. Dzięki temu IV liga zostałaby powiększona nie do 19 (po zgodzie Pom. ZPN na udział rezerw Lechii Gdańsk w rozgrywkach), lecz do 20 zespołów.
Nawet przy założeniu pozytywnego scenariusza, że związek byłby na "tak", malborczycy z taką grą jak obecnie nie mogą być pewni 2 lokaty. Na trzy kolejki przed końcem sezonu pozostają wiceliderem, jednak już tylko z przewagą 1 punktu nad Gwiazdą Karsin. Do lidera Wdy Lipusz strata wynosi już 8 pkt.
9 czerwca o godz. 17 Pomezania podejmie Żuławy Nowy Dwór Gdański.
Błękitni Stare Pole swój mecz rozegrali już w czwartek. Powalczyli na własnym boisku z Beniaminkiem Starogard Gdański, ale ostatecznie przegrali 0:1. Drużyna trenera Sebastiana Cierlickiego zajmuje 14 miejsce z 13 pkt na koncie.
Błękitni: Pajor - Orłowski, Kotowski, Piotrowski, Rychlik - Rogowski, Kurek, R. Galeniewski, Pinkus - Władek (65 Szkałuba), Szramka.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?