Grom: Jóźwiak - Pianka (75 Mularczyk), Wiśniewski (70 Lepczak), Błażek, Gwóźdź - Świątek (70 Danielak), Piotrowski, Zieliński, Wesołowski - Gruszewski (Cysewski), Grabowski.
Nowostawianie, pewni drugiego miejsca na koniec sezonu i mający ponad 20 punktów przewagi nad szóstą Pogonią, pojechali do Lęborka już bez żadnej presji. W pierwszej połowie, jak relacjonuje trener, zupełnie zdominowali rywala.
- Pierwsza połowa była bardzo fajna w naszym wykonaniu. Zamiast 2:0, mogliśmy prowadzić 4:0 czy 5:0 - mówi Grzegorz Obiała, szkoleniowiec Gromu. - Z kolei druga część meczu miała dwa oblicza. Najpierw się pogubiliśmy, a potem nasza gra się uporządkowała po wejściu Krzysztofa Danielaka i Michała Lepczaka.
Prowadzenie w tym meczu goście objęli po około kwadransie, gdy Marcin Świątek na długim słupku dobrze zamknął akcję po dośrodkowaniu Roberta Wesołowskiego. Wynik podwyższył Mateusz Gruszewski po uderzeniu z około 20 metrów w 30 minucie.
Na kolejne bramki trzeba było trochę poczekać. Na kilkanaście minut przed końcem spotkania Tomasz Grabowski wykorzystał prostopadłe podanie od Roberta Zielińskiego, pokonując bramkarza w sytuacji sam na sam. W 90 minucie Wesołowski do asysty z pierwszej połowy dołożył gola - minął trzech przeciwników i uderzył ładnie nie do obrony.
W tym sezonie nowostawianom, którzy mają 74 punkty, został już tylko mecz z Aniołami Garczegorze - 23 czerwca o godz. 17 na swoim boisku.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
